To, co wydarzy się w powakacyjnych odcinkach serialu „Barwy szczęścia” wstrząśnie widzami do głębi! Potężny skandal z oszustem w roli głównej, który zrujnował życie Józefiny, będzie miał nieoczekiwany i dramatyczny ciąg dalszy. Gdy opadnie pierwszy kurz po aferze, rozpocznie się prawdziwa burza wzajemnych oskarżeń, która uderzy w sam środek małżeństwa Małgorzaty i Jerzego. Mężczyzna zdobędzie się na wyznanie, po którym nic już nie będzie takie samo. Czy to możliwe, że darzył oszusta taką sympatią, że postawi na szali własny związek?
Fala nienawiści i podejrzeń zaleje bohaterów, a atmosfera zaufania bezpowrotnie zniknie. To, co miało być tylko niefortunnym zrządzeniem losu, okaże się zapalnikiem potężnego kryzysu, który może doprowadzić do ostatecznego rozpadu związku Marczaków. Co takiego powie Jerzy, że Małgorzata spojrzy na niego jak na obcego człowieka? Czy on również był w zmowie z Andrzejem i ukrywał mroczną tajemnicę? Przygotujcie się na emocjonalny rollercoaster, bo nadchodzące wydarzenia zniszczą nie tylko finanse Dżo, ale i serca najbliższych jej osób.
Wzajemne oskarżenia i cień Andrzeja. Kto jest winny oszustwa?
Po wakacjach w „Barwach szczęścia” dramat Józefiny wejdzie w nową, jeszcze bardziej bolesną fazę. Rozgoryczona i oszukana kobieta, nie panując nad emocjami, całą winą obarczy Małgorzatę. Rzuci jej w twarz oskarżenie, że od samego początku była w zmowie z Andrzejem i świadomie wepchnęła ją w ramiona oszusta. Dla Zwoleńskiej będzie to potężny cios, ale jej mąż, Jerzy, przyjmie te rewelacje z zaskakującym spokojem. Czyżby coś przeczuwał?
Jerzy szybko przypomni żonie, że pretensje Dżo nie wzięły się znikąd. To przecież ona była główną architektką planu, który miał połączyć samotną przyjaciółkę z rzekomym Zastoją-Modelskim. Jednak Marczak nie zamierza udawać świętego. Z goryczą przyzna, że on również ma swoje za uszami. Oboje z Małgorzatą byli tak zaślepieni urokiem i ogładą Andrzeja, że bezkrytycznie go polecali, tworząc wokół niego aurę bezpieczeństwa.
Ich wspólny zachwyt nad nowym mężczyzną skutecznie uśpił czujność Józefiny. To właśnie ich entuzjazm sprawił, że Rawiczowa poczuła się pewnie i bezgranicznie zaufała człowiekowi, który okazał się bezwzględnym złodziejem. Ta świadomość zacznie ciążyć na małżeństwie Marczaków niczym mroczny cień, otwierając puszkę Pandory pełną wzajemnych żalów i niewypowiedzianych pretensji. To jednak dopiero początek prawdziwego piekła.
Szokujące wyznanie Jerzego! Tęskni za oszustem, który zniszczył ich przyjaciółkę?
Atmosfera w domu Marczaków z każdą chwilą będzie stawała się coraz bardziej gęsta. Małgorzata, wstrząśnięta losem przyjaciółki, nie będzie mogła znieść beztroskiego nastawienia Jerzego. Gdy ten zacznie z nostalgią wspominać partyjki golfa i miłe chwile spędzone z Andrzejem, w Zwoleńskiej coś pęknie. Z irytacją zarzuci mu, że kompletnie nie rozumie powagi sytuacji i zdaje się zapominać, że mowa o człowieku, który doprowadził ich przyjaciółkę na skraj bankructwa.
Wtedy właśnie z ust Jerzego padną słowa, które zmrożą krew w żyłach nie tylko jego żony, ale i wszystkich widzów. Mężczyzna ze smutkiem w głosie, w rozbrajającym geście bezradności, wyzna coś absolutnie niewiarygodnego. „Polubiłem drania. Czuję… jakbym stracił przyjaciela” – powie, a w jego oczach pojawi się autentyczny żal. Przyjaciela?! Po tym wszystkim?! Dla Małgorzaty to będzie ostateczny dowód na to, że coś jest nie tak.
To wyznanie stanie się iskrą, która roznieci prawdziwy pożar. Małgorzata, dotąd broniąca męża, sama zacznie podejrzewać go o najgorsze. Oskarży go o zmowę z Andrzejem, a jej podejrzenia będą narastać z każdą chwilą. Ten jeden moment, ta szokująca tęsknota za oszustem, doprowadzi ich małżeństwo na skraj przepaści. Czy to możliwe, że mąż, któremu ufała, miał z tym wszystkim coś wspólnego? Wygląda na to, że Andrzej zniszczył znacznie więcej niż tylko konto bankowe Józefiny.
Józefina na dnie rozpaczy. Wyprzedaje majątek i szuka ratunku za granicą!
Podczas gdy Marczakowie toczą wewnętrzną wojnę, Józefina mierzy się z brutalną rzeczywistością. Kobieta znalazła się na finansowym dnie, a pętla zadłużenia zaciska się na jej szyi coraz mocniej. Bank domaga się spłaty pierwszej raty kredytu, a Dżo nie ma grosza przy duszy. Zdesperowana, podejmie jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu, która złamie jej serce.
Aby zdobyć jakiekolwiek pieniądze i uniknąć natychmiastowej egzekucji komorniczej, postanowi sprzedać swój największy skarb – ukochaną i niezwykle cenną klacz o imieniu Robusta. Co gorsza, presja czasu zmusi ją do pozbycia się zwierzęcia za ułamek jego prawdziwej wartości. To dla niej cios prosto w serce, symbol ostatecznej klęski i upokorzenia zgotowanego jej przez Andrzeja.
W poszukiwaniu ratunku Józefina poprosi o pomoc Sofię. Ma ona skontaktować ją z tajemniczym szkockim hodowcą koni spod Edynburga, którego poznały kiedyś w Londynie. To jej ostatnia deska ratunku i jedyna nadzieja na zdobycie szybkiej gotówki. Czy ta desperacka transakcja dojdzie do skutku? Czy uda jej się uratować resztki swojego majątku? Odpowiedzi na te pytania poznamy w nowych, pełnych napięcia odcinkach serialu.