Natalia stanie przed dramatycznym wyborem – lojalność wobec klientki czy prawda, która może rozsadzić rodzinę Rawiczów od środka? We wrześniowych odcinkach „Barw szczęścia” czeka nas prawdziwa bomba emocjonalna. Józefina – zdesperowana, pozbawiona środków, z tajemnicą, która może kosztować ją wszystko – wciągnie Natalię w niebezpieczną grę.
Sprawa, która miała być zwykłą pomocą prawną, zamienia się w spiralę kłamstw, niedopowiedzeń i dramatów. Natalia, zobowiązana tajemnicą zawodową, nie może powiedzieć nic. Ale czy milczenie rzeczywiście ją ocali, czy raczej doprowadzi do utraty zaufania i rozbicia związku? A Cezary? Już zaczyna podejrzewać, że coś jest nie tak…
Natalia i Józefina: Zawodowa przysięga czy pułapka?
Natalia, jako profesjonalna prawniczka, wie, że lojalność wobec klienta to świętość. Kiedy więc Józefina – kobieta, którą ledwie toleruje – pojawiła się w jej kancelarii z dramatyczną prośbą o pomoc, Natalia nie miała wyjścia. Przyjęła sprawę. I tym samym wpadła w pułapkę, z której wyjście będzie kosztowało ją znacznie więcej niż przypuszczała.
Nie chodziło tylko o kredyt na kilka milionów złotych. Józefina wprost błagała o milczenie. Cezary nie może dowiedzieć się, że jego matka zaryzykowała całe rodzinne dziedzictwo. Natalia podpisała się pod tą tajemnicą własnym nazwiskiem – i teraz musi milczeć, nawet gdy jej ukochany zadaje pytania, na które zna odpowiedź.
Co ciekawe, Natalia zdaje się być coraz bardziej osamotniona w swojej decyzji. Praca, którą zawsze traktowała jak misję, teraz staje się ciężarem. Gdy Cezary zacznie dopytywać o matkę i dziwne transakcje, jej wymijające odpowiedzi mogą być początkiem końca ich związku.
Cezary zaczyna podejrzewać: Co ukrywa Natalia?
Miłość miłością, ale instynkt nie kłamie. Cezary coraz częściej łapie się na tym, że coś mu tu nie gra. Józefina nagle sprzedaje klacz wartą fortunę, Natalia pracuje dniami i nocami, a wszystkie pytania zbywa lakonicznym „nie mogę o tym mówić”. Dla kogo? Dlaczego?
To nie są już zwykłe domysły. Cezary czuje, że Natalia coś ukrywa – i co gorsza, że chodzi o jego własną matkę. Kiedy dopytuje o konkretne sprawy, Natalia tylko wzrusza ramionami i odsyła go do Józefiny. Dla Rawicza to jasny sygnał, że coś grubego się dzieje za jego plecami.
Każdy kolejny dzień milczenia Natalii to kolejna cegiełka do muru, który rośnie między nimi. Zamiast wsparcia – chłód. Zamiast zaufania – tajemnice. Czy Cezary zdecyduje się przebić przez ten mur i sam odkryć, co knuje jego matka? A może Natalia w końcu pęknie i wyzna prawdę?
Józefina kombinuje: Miliony w grze i desperackie decyzje
Tonący brzytwy się chwyta – to powiedzenie idealnie pasuje do Józefiny. Widmo finansowej katastrofy sprawia, że kobieta zaczyna działać szybko i… bardzo ryzykownie. Przypomina sobie o znajomości z hodowcą koni ze Szkocji, który kiedyś interesował się jej klaczą Robusta. I choć to jedna z najlepszych koni w stajni, decyduje się na błyskawiczną sprzedaż.
Sprzedaż – rzecz jasna – poza wiedzą syna. Pośrednikiem ma być Sofia z Londynu. Wszystko załatwione po cichu, na szybko, bez śladu. Ale Cezary nie jest głupi. Widzi, że matka zaczyna wyprzedawać wszystko, czego nie zabrał już Andrzej. I zaczyna się niepokoić.
To jednak nie koniec jej kombinacji. Gdy Natalia zaczyna stawać się coraz bardziej przytłoczona całą sytuacją, Józefina naciska, by dalej milczała. Dla niej to kwestia przetrwania. Dla Natalii – kwestia sumienia. A napięcie rośnie…
Celina kontra Andrzej: Misja w Dubaju i wielki powrót przestępcy?
W tej układance pojawia się nowy gracz – Celina. Wysłana przez Cezarego z misją specjalną, ma jedno zadanie: odnaleźć Andrzeja i przywieźć go do Polski. A gdzie znajduje się sprytny oszust? Dubaj. Egzotyczne miejsce staje się tłem dla jednej z najbardziej emocjonujących akcji nowego sezonu.
Kodur, informator Rawicza, ustalił, że Andrzej właśnie tam został zatrzymany przez służby na lotnisku. To nie przypadek – Andrzej wpadł przez paszport. Teraz trzeba tylko działać szybko i skutecznie. Celina wyrusza do Dubaju z jasnym celem. Ale jak zakończy się jej misja?
Czy uda się sprowadzić Andrzeja do kraju? Co powie, gdy zostanie postawiony twarzą w twarz z Cezarym i Józefiną? I czy jego powrót oznaczać będzie koniec ich finansowego imperium? Jedno jest pewne – „Barwy szczęścia” tej jesieni nie zwolnią tempa. Wręcz przeciwnie – dopiero się rozkręcają!