Barwy szczęścia odc. 3239: Bandyta Bazylow złoży Soni szokującą propozycję! Spędzi z nim noc za długi ukochanego?

W najnowszym odcinku „Barw szczęścia” nad Sonią zbiorą się czarne chmury, a demony przeszłości powrócą z podwójną siłą! Kobieta, która tak desperacko próbowała uciec od życia na ulicy, stanie przed propozycją, która zmrozi krew w żyłach. Bandyta Bazylow, któremu jej ukochany Stefaniak wisi fortunę, postawi sprawę jasno: dług zniknie, jeśli Sonia spędzi z nim noc. To, co wydarzy się dalej, przechodzi ludzkie pojęcie!

Czy miłość może mieć cenę? Stefaniak stanie w obronie ukochanej, kategorycznie odrzucając obrzydliwą ofertę gangstera. Jego heroiczna postawa wzruszy Sonię do łez, ale czy na pewno będzie szczera? Prawda jest znacznie mroczniejsza, a za plecami kobiety rozegra się perfidny dramat. Stefaniak ma już plan, a jego finał będzie dla Soni prawdziwym koszmarem. Przekonajcie się, do czego zdolny jest człowiek przyparty do muru!

Propozycja, która niszczy wszystko. Bazylow nie ma litości!

Wszystko zacznie się, gdy czas na spłatę gigantycznego długu dobiegnie końca. Bazylow, bezwzględny gangster, bez zapowiedzi wtargnie do mieszkania Stefaniaka, by odzyskać swoje pieniądze. Atmosfera od samego początku będzie gęsta od napięcia. Robert, kompletnie spłukany, doskonale wie, że nie ma szans na zebranie tak ogromnej kwoty w zaledwie trzy dni. Strach malujący się na jego twarzy będzie zapowiedzią nadchodzącej katastrofy.

Bandyta nie przyjdzie jednak tylko po gotówkę. Będzie miał w zanadrzu alternatywę, która okaże się gorsza niż najbrutalniejsza windykacja. Bazylow doskonale pamięta Sonię z jej mrocznej przeszłości, gdy była zmuszona pracować jako prostytutka. Bezwzględny mężczyzna postanowi to wykorzystać, ponawiając swoją obrzydliwą ofertę – odroczy spłatę długu, jeśli Sonia odda mu się na jedną noc. Tym razem jednak rzuci te słowa prosto w twarz kobiecie, upokarzając ją na oczach jej partnera.

Dla Soni będzie to cios prosto w serce. Kiedy myślała, że najgorsze ma już za sobą i udało jej się zbudować nowe, normalne życie u boku Roberta, przeszłość wróciła, by ją zniszczyć. Propozycja Bazylowa, byłego klienta, nie tylko ją zszokuje, ale przede wszystkim upokorzy i przypomni o koszmarze, od którego tak bardzo chciała uciec. Wszystko, o co walczyła, w jednej chwili zawiśnie na włosku.

Perfidna gra Stefaniaka. Sonia nie ma pojęcia o zdradzie!

W tej dramatycznej chwili Stefaniak zachowa się jak prawdziwy bohater. Widząc przerażenie i ból w oczach ukochanej, kategorycznie odrzuci propozycję gangstera. Stanie murem za Sonią, odgrywając przed nią scenę godną najlepszego aktora. Z jego ust padną mocne słowa sprzeciwu, a on sam będzie sprawiał wrażenie mężczyzny gotowego na wszystko, byle tylko chronić honor swojej kobiety. Sonia, niczego nieświadoma, uwierzy w jego szlachetność.

Niestety, cała ta scena okaże się jedynie mistrzowsko zaplanowanym teatrem. Robert ani przez chwilę nie zamierzał rezygnować z oferty, która była dla niego jedynym ratunkiem. Doskonale zdawał sobie sprawę, że Sonia nigdy dobrowolnie nie zgodziłaby się na taki układ. Jej wymowna reakcja na widok Bazylowa tylko go w tym utwierdziła. Postanowił więc uśpić jej czujność, udając obrońcę, podczas gdy w głowie układał już okrutny plan.

Za plecami Soni, gdy opadną już pierwsze emocje, Stefaniak potajemnie dobije targu z Bazylowem. Zgodzi się na wszystko, byle tylko kupić sobie więcej czasu i uratować własną skórę. Nie będzie miał żadnych skrupułów, by poświęcić dla swoich celów kobietę, której rzekomo przysięgał miłość. Jego dwulicowość i chłód przekroczą wszelkie granice, a Sonia, ufająca mu bezgranicznie, stanie się pionkiem w jego przerażającej grze.

Koszmar stanie się jawą! Uśpi ją i odda w ręce bandyty!

To, co wydarzy się później, będzie już prawdziwym horrorem. Zdrada Roberta przybierze najbardziej odrażającą formę. Mężczyzna, realizując swój nikczemny plan, przygotuje w domu „romantyczny wieczór”. Zdezorientowana Sonia będzie przekonana, że to miła niespodzianka i próba odreagowania po traumatycznym spotkaniu z Bazylowem. Nie będzie miała pojęcia, że ukochany szykuje jej piekło na ziemi.

W kluczowym momencie Stefaniak bezdusznie wykorzysta jej zaufanie. Podstępem poda jej środki nasenne, a gdy kobieta straci przytomność, bez mrugnięcia okiem wyda ją w ręce czekającego już gangstera. Sonia, pogrążona we śnie, nie będzie nawet świadoma, że została okrutnie wykorzystana i sprzedana przez człowieka, którego kochała. Bazylow bezwzględnie zrealizuje swoją część umowy.

Najgorsze jednak nadejdzie, gdy Sonia się obudzi. Choć nie będzie pamiętała, co się stało, na jej ciele pozostaną fizyczne ślady koszmarnej nocy – siniaki na udach. Nawet wtedy Robertowi uda się ją oszukać. Mężczyzna wymyśli kolejne kłamstwo, by zatuszować swoją potworną zbrodnię, a nieświadoma niczego Sonia znów mu uwierzy, pogrążając się jeszcze głębiej w sieci jego manipulacji.

Kolejne streszczenia