Barwy szczęścia odc. 3247: Justin straci kolejną ukochaną?! Rozpocznie się dramatyczna walka o życie Oli!

Ledwo co w jego życiu zaświeciło słońce, a już nadciągają nad nim czarne chmury! Fani Justina Skotnickiego z serialu „Barwy szczęścia” muszą przygotować się na prawdziwy rollercoaster emocji. Gdy wydawało się, że po bolesnym rozstaniu z Reginą wreszcie odnalazł szczęście u boku pięknej Oli, los szykuje mu kolejny, jeszcze bardziej brutalny cios. Tym razem nie chodzi o złamane serce, a o coś znacznie gorszego – o walkę na śmierć i życie. Jego nowa miłość wyląduje w szpitalu, a lekarze podejmą dramatyczną próbę ratowania jej!

Czy to jakaś klątwa? To pytanie z pewnością zadaje sobie nie tylko sam Justin, ale i wszyscy widzowie śledzący jego losy. Młody biznesmen ledwo zdążył pozbierać się po tym, jak Regina wybrała męża, a już na jego drodze stanęła Ola – powiew świeżości i nadziei. Niestety, ich sielanka nie potrwa długo. Jeden wspólny wieczór, jedna magiczna noc, a potem cisza… i mrożąca krew w żyłach wiadomość. Nad ich raczkującym związkiem zawiśnie widmo prawdziwej tragedii. Czy Justin jest gotowy, by patrzeć, jak kolejna ważna kobieta znika z jego życia, tym razem na zawsze?

Z wesela prosto na stół operacyjny

Początek tej historii wyglądał jak z bajki. Justin, próbując zapomnieć o Reginie, poznaje Olę, która przyleciała prosto ze słonecznej Sycylii na ślub przyjaciółki. Między nimi od razu iskrzy. Wspólna zabawa na weselu, romantyczne chwile i wreszcie wspólna noc zdają się być początkiem czegoś pięknego i trwałego. Skotnicki nareszcie czuje, że może być szczęśliwy i że znalazł kogoś, z kim może budować przyszłość. To miało być nowe otwarcie, czysta karta, na której zapiszą swoją miłosną historię.

Niestety, scenariusz napisany przez życie okazał się o wiele bardziej mroczny. Tuż po tych magicznych chwilach kontakt z Olą nagle się urywa. Justin, początkowo zdezorientowany i zmartwiony, nie ma pojęcia, że jego ukochana nie zignorowała go, ale trafiła do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Gdy w końcu dociera do niego prawda, jego świat wali się w posadach. Uśmiech i nadzieja w jednej chwili zamieniają się w paraliżujący strach.

Lekarska diagnoza brzmi jak wyrok. Uchyłkowe zapalenie jelit, które doprowadziło do sepsy, to śmiertelne zagrożenie. Ola jest w stanie krytycznym, a jedynym ratunkiem jest natychmiastowa i bardzo skomplikowana operacja. Każda minuta jest na wagę złota, a szanse na przeżycie maleją z każdą chwilą. Justin musi zmierzyć się z perspektywą, że kobieta, z którą dopiero co zaczął snuć plany, może za chwilę odejść na zawsze.

Justin w obliczu tragedii. Poda się za narzeczonego, by być blisko Oli

W obliczu tak dramatycznych wydarzeń Justin jest kompletnie załamany. Myśl, że mógłby stracić Olę, jest dla niego nie do zniesienia. Trauma po Reginie wraca ze zdwojoną siłą, ale tym razem stawka jest nieporównywalnie wyższa. To już nie jest kwestia wyboru między dwoma mężczyznami, ale brutalna walka z czasem i bezlitosną chorobą. Skotnicki czuje się bezsilny, patrząc, jak jego kruche szczęście rozpada się na jego oczach.

Zdesperowany, by być jak najbliżej ukochanej i mieć dostęp do jakichkolwiek informacji o jej stanie, podejmuje ryzykowną decyzję. W szpitalu, gdzie poznaje matkę Oli, Zamilską, podaje się za jej narzeczonego. Ten niewinny z pozoru blef to jego jedyna deska ratunku, sposób, by nie zostać odsuniętym na boczny tor w najważniejszych chwilach. To kłamstwo daje mu dostęp do wiedzy, która jednocześnie go przeraża i dobija, ale pozwala trwać przy łóżku kobiety, na której tak bardzo mu zależy.

Informacje, które uzyskuje od lekarzy, mrożą krew w żyłach. Operacja jest niezwykle ryzykowna, a jej wynik jest jedną wielką niewiadomą. Czy medykom uda się wygrać ten wyścig z czasem? Czy Ola przeżyje? A może los Justina jest już przesądzony i pisane mu jest wieczne życie w samotności, naznaczone kolejnymi stratami? Odpowiedzi na te pytania przyniosą kolejne odcinki, które bez wątpienia wbiją widzów w fotele i nie pozwolą im oderwać wzroku od ekranu.

Kolejne streszczenia