Wstrząsające oszustwo wyjdzie na jaw! W 3164. odcinku „Barw szczęścia” Andrzej pokaże swoją prawdziwą twarz. Po tym, jak zdobył zaufanie i serce Józefiny, bez skrupułów zacznie planować sprzedaż jej majątku. Czy ktoś go powstrzyma, zanim dopnie swego?
Miłość bywa ślepa, a Józefina właśnie przekona się o tym na własnej skórze. Wierzyła, że spotkała dżentelmena, który pragnie jej szczęścia, tymczasem Andrzej miał zupełnie inne plany. Gdy tylko Rawiczowa opuści stadninę, jej ukochany zaprosi do niej znajomego – Antoniego Kiryłłę. Wtedy padną słowa, które zmrożą krew w żyłach…
Andrzej zarządza majątkiem Józefiny – fortel doskonały?
Józefina była pewna, że może mu ufać. Przed wylotem do Londynu, zakochana i niczego nieświadoma, zostawiła Andrzejowi pełne upoważnienie do zarządzania jej dobrami. On nie mógł wymarzyć sobie lepszego prezentu!
Pod pretekstem odzyskania rodowego dworku, zmanipulował ukochaną do tego stopnia, że ta była gotowa wziąć kredyt, by mu pomóc. Nie podejrzewała, że zamiast planować wspólną przyszłość, jej wybranek już liczy pieniądze z potencjalnej sprzedaży stadniny.
Na nic zdawały się ciche ostrzeżenia. Dżo była tak zaślepiona miłością, że nie zauważyła, jak Andrzej rozgrywa ją niczym doświadczony szachista. A najlepsze miało dopiero nadejść…
Szokujące wyznanie Andrzeja – cała prawda o jego planie!
Wystarczyło, by Józefina zniknęła za horyzontem, a Andrzej poczuł się jak prawdziwy pan na włościach. Bez skrupułów oprowadzał po stadninie Antoniego Kiryłłę, sugerując, że może ją kupić.
Kiryłło, podziwiając posiadłość, nie mógł powstrzymać uznania dla sprytu swojego gospodarza. Ten bez cienia wstydu przyznał, że uwiedzenie Józefiny było dla niego „wyzwaniem”. Nie romantycznym uniesieniem, nie przeznaczeniem – a jedynie zadaniem do wykonania!
To właśnie w tej chwili stało się jasne, że Andrzej nie jest szarmanckim arystokratą, a bezwzględnym manipulatorem, który dla pieniędzy gotów jest zrobić wszystko.
Kiedy prawda wyjdzie na jaw? Czy Józefina straci wszystko?
Plan Andrzeja wydaje się perfekcyjny – pełne upoważnienie, nieobecność właścicielki i potencjalni kupcy na horyzoncie. Nawet syn Józefiny, Cezary, nie zauważa podstępu. Widząc nowego gościa w stadninie, nie dostrzega zagrożenia.
Czy ktoś powstrzyma oszusta, zanim doprowadzi swoją intrygę do końca? A może Józefina wróci za późno, by uratować swój dorobek? Jedno jest pewne – w „Barwach szczęścia” szykują się prawdziwe emocje, a to dopiero początek dramatycznych zwrotów akcji!