Barwy szczęścia, odcinek 3177: Oliwka bez serca? Tomasz błaga, a ona tylko się śmieje – ten wieczór go zniszczy!

Przez Basia J
Źródło: Vod.tvp.pl

Nie zawsze miłość zwycięża. W 3177. odcinku „Barw szczęścia” Tomasz zrobi wszystko, by odzyskać Oliwkę – nawet jeśli musi błagać. Ale jej reakcja będzie jak cios prosto w serce. On chce rodziny, ona chce śniadania do łóżka w hotelowym luksusie. Ich spotkanie, które miało być krokiem ku pojednaniu, zamieni się w emocjonalny dramat. Oliwka nie tylko odrzuci prośby Tomka – zrobi to z beztroskim uśmiechem.

To nie będzie kolejna ckliwa scena z happy endem. To będzie zimny prysznic dla wszystkich, którzy wierzą, że miłość wszystko przetrwa. Bo w tej relacji uczucia są już jednostronne. Tomasz kocha do szaleństwa, a Oliwka? Oliwka wybrała wolność, hotelowe luksusy i… święty spokój. Czy naprawdę nic już ich nie łączy?


Spotkanie Oliwki i Tomasza w Hotelu Stańskich – miłość na niby?

Wydawałoby się, że randka w luksusowym hotelu może zdziałać cuda. Tomasz, przytłoczony samotnością i tęsknotą, decyduje się spotkać z Oliwką w Hotelu Stańskich. Liczy na szczerość, bliskość i szansę, by odbudować to, co ich łączyło. Niestety – to, co dla niego jest romantyczną próbą pojednania, dla niej jest po prostu… przyjemnym wieczorem.

Oliwka wydaje się być całkowicie oderwana od emocji Tomasza. Zamiast wzruszenia – chichot. Zamiast refleksji – ironia. Tomasz, który otwiera przed nią serce, nie dostaje nawet odrobiny zrozumienia. I to boli najbardziej.

Ten wieczór pokazuje, że nie są już na tym samym etapie. Tomasz nadal żyje wspomnieniami, Oliwka – teraźniejszością. A przepaść między nimi rośnie z każdą minutą rozmowy.


Tomasz załamany – Oliwka nie wybaczy, póki Wanda jest w grze

Choć Tomasz działał w dobrej wierze, przyjmując Wandę pod swój dach, jego decyzja zniszczyła wszystko. Oliwka nie może wybaczyć, że mężczyzna jej życia zaprosił do domu kobietę, którą kojarzy wyłącznie z dramatem przyjaciółki. Ta rana jest zbyt świeża, zbyt głęboka.

Tomasz, mimo wszystko, nie przestaje próbować. Odwiedza Oliwkę, tłumaczy, błaga. Dla niego to sytuacja bez wyjścia – bez niej czuje się jak wrak człowieka. Ale jej to nie porusza. Nie póki Wanda nadal tam mieszka. Dla Oliwki nie ma kompromisów, nie ma półśrodków.

To dramatyczne starcie dwóch światów – lojalności i uczucia. I wygląda na to, że w tej rozgrywce uczucie przegrywa z zasadami. Bo choć Tomasz chce naprawić wszystko, Oliwka jasno pokazuje, że nie będzie wracać tam, gdzie nie czuje się bezpieczna.


Oliwka – kobieta nie do złamania? W 3177. odcinku pokazuje nową twarz

Oliwka, znana do tej pory z ciepła i oddania, pokazuje nową twarz – twardą, niezależną, bezkompromisową. Tomasz może płakać, prosić, a ona… po prostu się śmieje. Czy to obojętność? A może mechanizm obronny kobiety, która nie chce znów cierpieć?

Z jej zachowania bije pewność siebie, ale i chłód. Dla niej romantyczna kolacja to nie powrót do dawnej miłości – to po prostu przyjemny wieczór, bez zobowiązań. Tomasz nie rozumie tej nowej Oliwki. Ona już nie chce walczyć o „nas”. Ona wybrała „ja”.

Tymczasem widzowie mogą tylko z niedowierzaniem obserwować, jak jeden z najtrwalszych związków „Barw szczęścia” rozpada się na ich oczach. I to nie w ciszy – a z dźwiękiem beztroskiego chichotu.


Czy Tomasz jeszcze zawalczy? A może to już ostateczny koniec miłości?

Nie da się ukryć – Tomasz wciąż ma nadzieję. Mimo upokorzenia, mimo chłodu, mimo braku wzajemności. W jego oczach Oliwka nadal jest tą jedyną, tą wartą wszystkiego. Ale z każdym kolejnym odrzuceniem, coś w nim pęka.

Z jednej strony widać determinację – mężczyzna, który nie chce się poddać. Z drugiej – bezradność człowieka, który nie może zmusić drugiej osoby do miłości. Ta walka może mieć tylko jedno zakończenie – rezygnację. Albo… jeszcze jeden, ostatni krok.

Czy Tomasz znajdzie sposób, by dotrzeć do serca Oliwki? A może to już tylko kwestia czasu, aż sam zrozumie, że ta miłość umarła? Widzowie z pewnością nie oderwą się od ekranu, by zobaczyć, co będzie dalej.


Udostępnij