Barwy szczęścia, odcinek 3251: Łukasz na dnie po zwolnieniu! Byłe żony zażądają pieniędzy na dzieci, a on podejmie desperacką decyzję – ZDJĘCIA

W nadchodzącym odcinku serialu „Barwy szczęścia” sytuacja finansowa Łukasza (Michał Rolnicki) stanie się dramatyczna. Po utracie pracy w redakcji „Szoku”, spowodowanej pomocą udzieloną Celinie (Orina Krajewska), Sadowski zostanie bez środków do życia. Jego były szef, Kornel (Jakub Bohosiewicz), nie wypłaci mu odprawy, a sama Celina również nie zaoferuje żadnego wynagrodzenia. Jakby tego było mało, w najgorszym możliwym momencie o pieniądze na wakacyjne wyjazdy dla dzieci zwrócą się do niego byłe partnerki, Iza (Agnieszka Warchulska) i Kasia (Katarzyna Glinka). Przyparty do muru Sadowski będzie musiał podjąć radykalne kroki.

W 3251 odcinku „Barw szczęścia” bezrobotny Łukasz będzie musiał zmierzyć się z finansowymi oczekiwaniami byłych partnerek

Po zwolnieniu z „Szoku” Łukasz znajdzie się w zawodowej i finansowej próżni. Próba powrotu do pisania dawno rozpoczętej książki okaże się niezwykle trudna, ponieważ jego myśli wciąż krążą wokół niedawnej akcji z Celiną, która doprowadziła do zatrzymania oszustów. Niestety, zaangażowanie w tę sprawę będzie go słono kosztować. Bez pracy i bez odprawy jego sytuacja materialna stanie się bardzo niepewna, a to dopiero początek nadchodzących problemów.

Wkrótce Sadowskiego odwiedzi Kasia, której ten zwierzy się ze swoich twórczych problemów. Początkowo nie będzie świadomy prawdziwego celu jej wizyty. Rozmowa zejdzie na temat zbliżających się wakacji ich syna, Ksawerego (Bartosz Gruchot). Kasia zasygnalizuje, że nie chciałaby, aby chłopiec całe lato spędził na wsi. Zaproponuje wysłanie go na obóz językowy, argumentując, że podobne plany mają rodzice jego kolegów z klasy, a taki wyjazd to inwestycja w przyszłość i lepszy start w życiu.

W tym momencie mina Łukaszowi zrzednie. Zda sobie sprawę, że Kasia przyszła po pieniądze, a on właśnie został bez grosza. Co gorsza, przyzna, że chwilę wcześniej w tej samej sprawie dzwoniła do niego Iza, która również ma podobne plany wakacyjne dla ich córki, Paulinki (Lena Jastrzębska). Czując presję, by traktować oboje dzieci jednakowo, Sadowski ukryje przed Kasią swoją tragiczną sytuację finansową. Zapewni ją, że ma oszczędności i pokryje koszty wyjazdu syna.

W 3251 odcinku „Barw szczęścia” Sadowski straci ostatnią nadzieję i zwróci się o pomoc do osoby, przez którą stracił pracę

Kasia, widząc zamyślenie byłego męża, zaoferuje przełożenie obozu na przyszły rok, ale ambicja nie pozwoli Łukaszowi na to przystać. Zapewni ją, że sobie poradzi, a w myślach liczy na to, że dokończenie książki pozwoli mu stanąć na nogi. Niestety, chwile później jego ostatnia nadzieja legnie w gruzach. Odbierze telefon z wydawnictwa, z którego dowie się, że firma zmienia profil i nie jest już zainteresowana wydawaniem kryminałów ani sensacji, a właśnie w tym gatunku tworzył swoje dzieło.

Ta wiadomość będzie dla Sadowskiego ostatecznym ciosem. Bez pracy, bez perspektyw na dochód z książki i z nowymi zobowiązaniami finansowymi wobec dzieci, znajdzie się w sytuacji bez wyjścia. Zdesperowany, postanowi schować dumę do kieszeni i wykonać telefon do Celiny – kobiety, przez którą wpadł w tarapaty. Ku jego zaskoczeniu, zgodzi się ona zatrudnić go z powrotem. Sadowski natychmiast otrzyma pierwsze zlecenie, które szybko zrealizuje, zarabiając tym samym pierwsze od dawna pieniądze.

W 3251 odcinku „Barw szczęścia” szybki zarobek u Celiny sprowadzi na Łukasza nowe, poważne kłopoty

Choć współpraca z Celiną okaże się chwilowym ratunkiem dla jego budżetu, sprowadzi na Łukasza kolejne problemy, tym razem w życiu osobistym. Gdy o jego powrocie do pracy z Celiną dowie się jego obecna partnerka, Agnieszka (Katarzyna Tlałka), jej zazdrość postawi ich związek pod wielkim znakiem zapytania. Na domiar złego, niecodzienna aktywność zawodowa Sadowskiego wzbudzi również podejrzenia Kodura (Oskar Stoczyński), co zapowiada dalsze komplikacje.

Kolejne streszczenia