Barwy szczęścia, odcinek 3260: Koszmar Madzi powróci ze zdwojoną siłą. Praca w fundacji otworzy stare rany – ZDJĘCIA

W nadchodzącym odcinku serialu „Barwy szczęścia” praca w nowo powstałej fundacji na rzecz ofiar przemocy seksualnej okaże się dla Madzi (Natalia Sierzputowska) źródłem ogromnego cierpienia. Choć dziewczyna zaangażowała się w pomoc innym, kontakt z historiami skrzywdzonych kobiet sprawi, że jej własna, głęboko skrywana trauma, powróci ze zdwojoną siłą. Jej pogarszający się stan mocno zaniepokoi Wiktora (Grzegorz Kestranek), który zacznie żałować, że wciągnął ją w ten projekt.

Barwy szczęścia, odcinek 3260: Fundacja Kępskich miała być szansą na sprawiedliwość, której Madzia nie doczekała się w sądzie

Pomysł na stworzenie fundacji dla ofiar przemocy seksualnej był inicjatywą Wiktora. Postanowił on przeznaczyć na ten cel pieniądze ze spadku po ojcu, Henryku (Zbigniew Suszyński), które sam określił mianem „brudnych pieniędzy”. Chciał w ten sposób nadać im szlachetny cel i jednocześnie pomóc kobietom, które znalazły się w podobnej sytuacji co Madzia. Do pracy w organizacji zaangażowana została również Grażyna (Kinga Suchan), która także nosi w sobie bolesne doświadczenia.

Działalność w fundacji miała być dla Madzi symbolicznym zamknięciem najtrudniejszego rozdziału w jej życiu, zwłaszcza że nigdy nie doczekała się sprawiedliwości. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie gwałtu na niej, tłumacząc decyzję brakiem wystarczających dowodów w postaci śladów biologicznych. Załamana dziewczyna straciła nadzieję na wznowienie postępowania, podczas gdy jej oprawca pozostawał bezkarny i wciąż ją upokarzał, publicznie nazywając kłamczuchą, która wymyśliła całą historię, by uniknąć zwrotu długu.

W 3260. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Madzia przyzna, że praca z ofiarami jest ponad jej siły

Gdy fundacja Kępskich rozpocznie oficjalną działalność, szybko okaże się, że kontakt z pognębionymi i skrzywdzonymi kobietami ma druzgocący wpływ zarówno na Madzię, jak i na Grażynę. Rozmowy z podopiecznymi sprawią, że ich własne, nigdy niezabliźnione rany, otworzą się na nowo. Madzia zda sobie sprawę, że nie jest w stanie udźwignąć tego emocjonalnego ciężaru.

W trudnych chwilach dziewczyna zwierzy się swojej przyjaciółce Oliwce (Wiktoria Gąsiewska), przyznając, że wszystkie wspomnienia, o których tak bardzo chciała zapomnieć, wróciły. Podczas spotkania z Grażyną również otworzy się na szczere wyznanie, tłumacząc, dlaczego tak bardzo obawiała się zaangażowania w ten projekt. Stwierdzi, że choć pozornie rozmawia o losach obcych osób, w rzeczywistości w jej głowie odtwarza się jej własna przeszłość.

Obserwujący to wszystko Wiktor poczuje ogromne wyrzuty sumienia. Widząc, jak destrukcyjny wpływ ma na Madzię praca w fundacji, zacznie żałować, że namówił ją do udziału w tym przedsięwzięciu. Świadomość, że dziewczyna, którą wciąż darzy uczuciem, tak bardzo cierpi z jego powodu, stanie się dla niego nie do zniesienia.

Kolejne streszczenia