W nadchodzącym odcinku serialu miłość Tomasza (Jakub Sokołowski) do Oliwki (Wiktoria Gąsiewska) zostanie wystawiona na kolejną, ciężką próbę. Mężczyzna, pragnąc z całych sił wesprzeć biznesowe ambicje ukochanej, zdecyduje się na ogromną inwestycję w jej markę kosmetyczną. Jednak jego wielkoduszny gest, zamiast spotkać się z entuzjazmem, stanie się przyczyną poważnej kłótni. Zbrowska zarzuci partnerowi działanie za jej plecami i stosowanie nieczystych zagrań, co doprowadzi do bolesnej konfrontacji na temat zaufania i granic w ich związku.
W 3269. odcinku „Barw szczęścia” Tomasz zdecyduje się sfinansować Oliwce wynajem całej fabryki
Oliwka Zbrowska z determinacją dąży do zbudowania własnego imperium kosmetycznego. Po rezygnacji z pracy w hotelu i zaciągnięciu pożyczki u Madzi (Natalia Sierzputowska), staje przed wyzwaniem znalezienia środków na rozwój produkcji swoich kremów. Młoda bizneswoman zdaje sobie sprawę, że bez poważnego zaplecza finansowego jej marzenia pozostaną jedynie w sferze planów, a szansa na duży sukces w branży beauty może jej przepaść koło nosa.
Z pomocą, jak zwykle, przychodzi jej Tomasz. W 3269. odcinku „Barw szczęścia” Kępski, widząc potencjał w marce ukochanej, podejmuje kluczową decyzję. Postanawia sfinansować wynajem całej fabryki, co pozwoli Oliwce na masową produkcję kremów i da jej realną szansę na rynkowy sukces. Dla mężczyzny jest to naturalny krok, wynikający z miłości i wiary w jej talent. Jest przekonany, że ten gest ostatecznie udowodni jej, jak bardzo mu na niej zależy.
W odcinku 3269 „Barw szczęścia” radosny nastrój pryśnie, gdy Oliwka oskarży Tomasza o nieuczciwość
Tłem dla romantycznego gestu Tomasza staje się jego bezwzględny świat biznesu. Kiedy Justin (Jasper Sołtysiewicz) odkrywa finansowe oszustwa Bruna Stańskiego (Lesław Żurek) w hotelu, Kępski postanawia działać. Razem z Sołtysiewiczem zawiązuje pakt, którego celem jest przejęcie kontroli nad firmą i ochrona interesów pozostałych inwestorów, którzy zostali poszkodowani przez działania Bruna.
Gdy Oliwka dowiaduje się o planach partnera, jej reakcja jest daleka od zrozumienia. Zamiast poprzeć jego walkę z nieuczciwym Stańskim, staje po przeciwnej stronie. Zarzuca Tomaszowi, że sam gra nieczysto i działa za plecami Bruna, co w jej ocenie jest moralnie wątpliwe. Kępski próbuje tłumaczyć, że jego działania to standard w dużym biznesie i mają na celu jedynie ochronę kapitału przed oszustem, który wyprowadził z firmy ogromne pieniądze.
Niestety, Oliwka pozostaje nieprzejednana. W kulminacyjnym momencie kłótni porównuje jego strategię biznesową do inwestycji w jej firmę. Ku zdumieniu Tomasza, zarzuca mu, że w jej interes również zainwestował „za jej plecami”. Mężczyzna słusznie zauważa, że dzięki tej „nieczystej grze” jej marzenie o własnej marce kosmetyków w ogóle ma szansę się spełnić. Gorzkie słowa Oliwki rzucą jednak głęboki cień na ich wspólną przyszłość i postawią pod znakiem zapytania jej wdzięczność za jego bezgraniczne wsparcie.