W nadchodzącym, 3271. odcinku serialu „Barwy szczęścia” sytuacja Soni (Weronika Nockowska) stanie się dramatyczna. Po tym, jak w obronie własnej i syna zabiła Stefaniaka (Paweł Ławrynowicz), zostanie zatrzymana i przesłuchana przez Marcina Kodura (Oskar Stoczyński). Kobieta będzie przekonana, że nagranie z ukrytej kamery oczyści ją z zarzutów. Niestety, zniszczenie kluczowego dowodu sprawi, że jej nadzieja na wolność legnie w gruzach.
W 3271. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Kodur odkryje prawdę, a Sonia straci ostatnią deskę ratunku.
Wydarzenia 3271. odcinka są bezpośrednią kontynuacją tragedii, która rozegrała się w mieszkaniu Soni. Kobieta, odkrywszy, że jej partner, Robert, systematycznie truł ją i jej syna Mateusza (Filip Kowalewicz), w akcie desperacji chwyciła za nóż. Konfrontacja zakończyła się śmiercią Stefaniaka, a na miejscu zdarzenia pojawili się zaniepokojeni krzykami Darek (Andrzej Niemyt) i Karol (Jan Wieczorkowski).
Na miejscu zbrodni Marcin Kodur rozpocznie przesłuchania. Najpierw porozmawia z sąsiadami i świadkami, w tym z Darkiem, Karolem oraz Jaworskim (Jacek Kałucki), właścicielem mieszkania. Zebrane informacje pozwolą mu zarysować tło wydarzeń, jednak kluczowe okaże się spotkanie z samą Sonią na komisariacie.
Zszokowana i roztrzęsiona Sonia będzie przekonana, że jej jedynym ratunkiem jest nagranie z kamery, którą ukryła w ramce na zdjęcia. To ono miało być dowodem na to, że Stefaniak był bezwzględnym oprawcą. Kiedy z nadzieją zapyta Kodura o nagranie, usłyszy najgorszą możliwą wiadomość. Detektyw poinformuje ją, że ramka została rozbita, a kamera zniszczona. W jednej chwili Sonia zrozumie, że bez tego dowodu nie będzie w stanie udowodnić swojej niewinności i obronić się przed zarzutem morderstwa z premedytacją.
W serialu „Barwy szczęścia” po 3271. odcinku bezwzględny dziennikarz zniszczy reputację Soni w tabloidzie.
Niestety, utrata dowodów to nie jedyny cios, jaki spadnie na Sonię. Wkrótce po jej aresztowaniu sprawą zainteresuje się tabloid „Szok”, a dziennikarz Błażej (Piotr Ligienza) nie będzie miał dla niej litości. W swoim artykule skupi się wyłącznie na mrocznej przeszłości kobiety, przypominając jej wyrok i pracę na ulicy.
Błażej całkowicie pominie fakt, że Sonia była ofiarą przemocy ze strony Stefaniaka, od którego wcześniej uciekła jego poprzednia partnerka, Wanda (Beata Fido). Stworzy jednostronny, krzywdzący obraz morderczyni, szukając taniej sensacji. Postawa kolegi głęboko poruszy Weronikę (Maria Świłpa), która zrozumie, że nie chce już pracować w miejscu, gdzie ludzkie dramaty są jedynie towarem na sprzedaż.