Dramatyczne wydarzenia w 3271 odcinku serialu „Barwy szczęścia” całkowicie odmienią życie Soni (Weronika Nockowska). Po tym, jak w obronie własnej zada śmiertelny cios Robertowi Stefaniakowi (Paweł Ławrynowicz), kobieta trafi w ręce policji. Choć jej czyn był desperacką próbą obrony przed oprawcą, wszystko wskazuje na to, że nie uda się jej tego udowodnić. W śledztwie prowadzonym przez Marcina Kodura (Oskar Stoczyński) zabraknie kluczowych dowodów – nagranie z ukrytej kamery, które mogłoby oczyścić Sonię z zarzutów, zostanie zniszczone.
W 3271 odcinku „Barw szczęścia” Sonia zostaje zatrzymana przez policję po zabiciu Stefaniaka
Po dramatycznych wydarzeniach w mieszkaniu Soni, gdzie podczas szarpaniny z Robertem Stefaniakiem doszło do tragedii, kobieta spędzi noc w areszcie. Śledztwo w sprawie zabójstwa natychmiast przejmie inspektor Marcin Kodur (Oskar Stoczyński), który będzie próbował ustalić przebieg zdarzeń i motywy działania oskarżonej.
Sonia, mająca za sobą trudną przeszłość – więzienie za kradzieże i prostytucję – zdaje sobie sprawę, że tym razem może już nigdy nie odzyskać wolności. Choć w głębi duszy wie, że broniła się przed kolejnym atakiem swojego oprawcy, jej historia wydaje się nie mieć dla policji znaczenia.
W „Barwach szczęścia”, odcinek 3271 pokaże dramat kobiety pozbawionej szansy na obronę
Śledztwo przeciwko Soni skomplikuje się jeszcze bardziej, gdy okaże się, że jedyny dowód mogący potwierdzić jej niewinność – nagranie z ukrytej kamery – został zniszczony. Na zapisie znajdowały się sceny gwałtów, których dopuszczał się wobec niej Robert Stefaniak, a także moment ich tragicznej walki. Zniszczenie urządzenia sprawi, że Sonia pozostanie bez możliwości udowodnienia, iż działała w obronie własnej.
W oczach śledczych kobieta stanie się jedynie sprawczynią zabójstwa, a nie ofiarą przemocy. To dramatyczny zwrot w losach bohaterki, która po latach upokorzeń i krzywd próbowała wyrwać się z toksycznego związku, ale ostatecznie ponownie znajdzie się za kratkami.
„Barwy szczęścia”, odcinek 3271: Dominika i Sebastian ukrywają prawdę przed Mateuszkiem
Podczas gdy Sonia zmaga się z dramatem na komisariacie, Dominika (Karolina Chapko) i Sebastian (Marek Krupski) opiekują się jej synem, Mateuszkiem (Filip Kowalewicz). Para nie potrafi zdobyć się na odwagę, by powiedzieć chłopcu, że jego matka zabiła Roberta i trafiła do aresztu. Dominika, przerażona sytuacją przyjaciółki, postanawia działać – organizuje dla Soni pomoc prawną i zatrudnia adwokata Klemensa (Sebastian Perdek).
Jednak nawet najlepszy obrońca będzie miał trudne zadanie. Bez dowodów na przemoc ze strony Stefaniaka, obrona Soni staje się niemal niemożliwa. Kobieta musi przygotować się na kolejną walkę – tym razem o swoją wolność i dobre imię.
W 3271 odcinku „Barw szczęścia” dramat Soni osiągnie punkt kulminacyjny
Emocje w 3271 odcinku „Barw szczęścia” sięgną zenitu. Sonia, która wcześniej była ofiarą przemocy i manipulacji, teraz sama stanie przed sądem jako morderczyni. Los kobiety wydaje się przesądzony, ale jej determinacja i wsparcie przyjaciół mogą jeszcze odmienić bieg wydarzeń.
Odcinek zostanie wyemitowany w czwartek, 4 grudnia 2025 roku, o godzinie 20:05 w TVP2.