Barwy szczęścia, odcinek 3281: Józefina jednoczy siły z inną ofiarą Andrzeja. Kobiety planują zemstę na oszuście!

W nadchodzącym 3281. odcinku serialu „Barwy szczęścia” dojdzie do długo wyczekiwanego spotkania Józefiny z Andrzejem, mężczyzną, który ją oszukał i okradł. Konfrontacja ta, zamiast przynieść kobiecie ukojenie, rozbudzi w niej pragnienie zemsty i doprowadzi do nieoczekiwanego sojuszu.

Główną bohaterką nadchodzących wydarzeń będzie Józefina (Elżbieta Jarosik), która po raz pierwszy stanie twarzą w twarz z Andrzejem (Leon Charewicz) od dnia, w którym porzucił ją, uciekając z jej majątkiem. Wkrótce na jej drodze pojawi się również Walczewska (Małgorzata Puzio), kolejna kobieta skrzywdzona przez tego samego oszusta.

Bolesne zderzenie z rzeczywistością: Józefina odkrywa prawdziwe oblicze Andrzeja

Spotkanie z Andrzejem będzie dla Józefiny prawdziwym szokiem. Kobieta po raz pierwszy zobaczy go od momentu, gdy zniknął w dniu ich planowanego ślubu, zabierając ze sobą jej najcenniejsze antyki i biżuterię. W głębi serca liczyła, że mężczyzna, znany jej także jako Janusz Sikora, okaże choć odrobinę skruchy lub spróbuje ją przeprosić. Nic z tego – jej nadzieje zostaną brutalnie rozwiane.

Andrzej, pozbawiony już maski czarującego arystokraty, pokaże swoją prawdziwą, prostacką naturę. Jego niestosowne uwagi i ordynarny sposób bycia sprawią, że cały dawny urok bawidamka pryśnie bezpowrotnie. Józefina z niedowierzaniem zda sobie sprawę, że dała się omamić takiemu człowiekowi. Konfrontacja nie pogrąży jej jednak w smutku, a wręcz przeciwnie – wywoła w niej falę gniewu i chęć odpłacenia się za doznane krzywdy.

Wspólny wróg łączy siły: Józefina i Walczewska planują odwet

Rozsierdzona i zdeterminowana do działania Józefina spotka wkrótce inną ofiarę matrymonialnego oszusta. Będzie nią Walczewska – delikatna i subtelna blondynka, która również złożyła zeznania obciążające Andrzeja. Józefina, ciekawa jej historii, postanowi nawiązać rozmowę. Zapyta, czy ona także padła ofiarą jego manipulacji i w jaki sposób ją uwiódł.

Początkowo Józefina z goryczą nazwie siebie „najgłupszą ze wszystkich” ofiar, jednak Walczewska spróbuje ją pocieszyć, tłumacząc, że obie miały prawo się zakochać. Te słowa okażą się punktem zwrotnym. Józefina zrozumie, że teraz obie mają też prawo, by odpłacić oszustowi za jego bezczelność i ból, który im zadał. Kobiety szybko znajdą wspólny język, a ich rozmowa zakończy się mocnym postanowieniem. Zdecydują, że połączą siły, aby dopilnować, by Andrzej poniósł zasłużoną karę za wszystkie swoje czyny i już nigdy nikogo nie skrzywdził.

Udostępnij