Barwy szczęścia, odcinek 3296: Totalna kompromitacja Mirka! Justyna wyrzuci go z kawiarni jak natrętnego szczeniaka

Tego chyba nikt się nie spodziewał! Biedny Mirek, zaślepiony uczuciem do starszej od siebie kobiety, wkrótce zderzy się ze ścianą i przeżyje towarzyski horror, o którym długo nie zapomni. W najnowszych odcinkach chłopak nie tylko usłyszy druzgocącą prawdę na swój temat, ale też stanie się bohaterem żenującego skandalu w miejscu publicznym.

Czy można upaść niżej, niż robiąc scenę zazdrości kobiecie, która traktuje cię jak chwilową rozrywkę? Justyna nie będzie miała litości i potraktuje swojego młodego kochanka w sposób, który odebrałby godność każdemu mężczyźnie. Koniecznie czytajcie dalej, by dowiedzieć się, jak skończy się ten burzliwy i pełen emocji wątek!

Miłosne zaślepienie i bolesne przebudzenie

W serialu „Barwy szczęścia” emocje sięgają zenitu! Wszystko wskazuje na to, że młodzieńcza naiwność Mirka doprowadzi go do zguby. Chłopak miał pecha ulokować swoje uczucia w kobiecie, dla której relacje międzyludzkie to czysta kalkulacja. Justyna, wyrachowana i zimna jak lód, od początku traktowała go instrumentalnie. Do tej pory Mirek żył w słodkiej nieświadomości, karmiąc się kłamstwami, które były dla niego wygodniejsze niż gorzka prawda.

Sytuacja zmieni się diametralnie, gdy chłopak przypadkiem usłyszy rozmowę swojej ukochanej z Kujawiak. Słowa Justyny będą jak nóż w plecy – przyzna ona wprost, że traktuje go jedynie jako zabawkę i nie wiąże z nim żadnych poważnych planów. To, co dla niego było wielką miłością, dla niej jest tylko chwilowym kaprysem.

Sceny zazdrości w kawiarnianym ogródku

Zranione ego i złamane serce to mieszanka wybuchowa. W 3296. odcinku „Barw szczęścia” Mirek, zamiast odejść z godnością, postanowi skonfrontować się z rzeczywistością w najgorszy możliwy sposób. Czarę goryczy przeleje widok, który zastanie w jednej z kawiarni. Jego „ukochana” Justyna będzie tam flirtować w najlepsze ze swoim trenerem personalnym! I nie będzie to niewinna rozmowa – kobieta dosłownie będzie pożerać mężczyznę wzrokiem, nie pozostawiając złudzeń co do swoich intencji.

Dla rozchwianego emocjonalnie nastolatka to będzie za wiele. Zazdrość weźmie górę nad rozsądkiem. Chłopak, nie zważając na to, że znajdują się w miejscu publicznym pełnym ludzi, postanowi wkroczyć do akcji. Zrobi awanturę, myśląc naiwnie, że w ten sposób zawalczy o względy Justyny lub chociaż wyrazi swój sprzeciw. Niestety, efekt będzie odwrotny od zamierzonego.

Finał godny najgorszego koszmaru

Zamiast dramatycznej rozmowy, czeka nas spektakularna klapa. Justyna nie zamierza tolerować fochów swojego „byłego” przy nowym obiekcie zainteresowań. Reakcja kobiety będzie błyskawiczna i bezlitosna. Zytko nie będzie bawiła się w dyplomację – po prostu chwyci Mirka pod ramię i niemal siłą wywlecze go z lokalu!

Widok będzie opłakany: zakochany chłopak, wyprowadzany za fraki jak niesforne, awanturujące się dziecko. To kompletna kompromitacja i upokorzenie, które ostatecznie przekreśli jakiekolwiek szanse na ich wspólną przyszłość. Mirek naje się wstydu na oczach wszystkich, a Justyna po raz kolejny udowodni, że w jej świecie nie ma miejsca na sentymenty. Czy po takiej lekcji życia chłopak wreszcie zrozumie, z kim miał do czynienia?

Udostępnij