To koniec pewnej ery w „Barwach szczęścia”! Fani nie dowierzają, co wydarzy się w nowych odcinkach – z kultowej rodziny Pyrków niemal nic nie zostało. W nadchodzącym sezonie los bohaterów przybierze zaskakujący obrót, a dom przy Zacisznej, który przez lata tętnił życiem, teraz stanie się niemal pusty. Z wielopokoleniowej rodziny zostanie tylko Hubert i… jego nowa patchworkowa ekipa. Czy to definitywny koniec legendarnych Pyrków?
Jeśli myśleliście, że „Barwy szczęścia” już niczym Was nie zaskoczą – to jesteście w błędzie! Widzowie będą świadkami najbardziej bolesnego rozłamu w historii serialu. Pyrkowie, którzy przez lata przechodzili przez dramaty, straty i wzloty razem, rozpadną się na dobre. W tle konflikty, emigracja, złamane serca i gorzkie rozstania. A wszystko to podsycone nowymi zdjęciami z planu, które mówią jedno: czas na nową erę w „Barwach szczęścia”!
Rodzina Pyrków się sypie! Kto odszedł na zawsze?
Jesienny sezon „Barw szczęścia” przyniesie totalną rewolucję. Dom przy Zacisznej opustoszeje, a wśród fanów rośnie niepokój. Z dawnych Pyrków zostanie jedynie Hubert i Agata – ale i to nie na długo! Najmłodsze pokolenie wyjechało za granicę, a ci, którzy jeszcze zostali, pakują walizki.
Marysia, córka Huberta, która przez lata była oczkiem w głowie taty, wybrała życie w USA. Jej powrót stoi pod dużym znakiem zapytania – wszystko przez niespodziewaną ciążę Klary. Marysia, zauroczona perspektywą bycia starszą siostrą, postanowiła zostać z matką w Los Angeles, a Hubert został sam… bez córki, bez rodziny.
Z rodzeństwa Pyrków – tej silnej piątki, która niegdyś była siłą napędową serialu – nie został już nikt. Iwona zniknęła po wizycie na kongresie w Karpaczu, zostawiając córkę z byłym kochankiem. Staś wstąpił do wojska i przepadł, a Wojtek… ten to się odciął na dobre. Po awanturze o pieniądze kontakt całkowicie się urwał!
Kłótnie, wyjazdy i brak powrotów – historia upadku rodu Pyrków
Niektórzy sądzą, że śmierć dziadków Struzików była punktem zwrotnym. Teresa i Fryderyk odeszli, a Pyrkowie – zamiast się zjednoczyć – jeszcze bardziej się od siebie oddalili. Tragedia nie zjednoczyła rodziny, tylko ją rozbiła. Żadnych wspólnych kolacji, żadnych spotkań. Tylko puste krzesła i milczenie.
Iwona, która kiedyś była ostoją rozsądku, dziś jest nieuchwytna. Wyjazd do USA z córką miał być chwilowy. Ale po zostawieniu małej Wioletki Markowi Złotemu – przepadła. Fani spekulują, że scenarzyści planują całkowite wymazanie jej postaci z serialu. I to bez sentymentalnych pożegnań.
Wojtek – niegdyś dusza towarzystwa – poszedł na noże z Hubertem. Spór o spadek po rodzicach podzielił ich na zawsze. Ostatnie ich spotkanie zakończyło się wrzaskami i groźbami sprzedaży domu. Teraz, jak donoszą plotki z planu, nikt nawet nie wspomina jego imienia.
Nowa rodzina Huberta – Asia i Emil w centrum uwagi!
Choć dawni Pyrkowie znikają jeden po drugim, życie toczy się dalej. A dokładnie: układa się na nowo. U boku Huberta coraz częściej widać jego narzeczoną Asię oraz jej syna Emila. Zdjęcia z planu mówią wszystko – to oni teraz tworzą „rodzinę Pyrków”.
Nie ma już Marysi, nie ma Agaty, ale jest czułość między Hubertem i Asią, uśmiechy, bliskość. Emil, choć nie jest biologicznym dzieckiem Huberta, zdaje się zyskiwać coraz ważniejsze miejsce w jego sercu. To może być początek zupełnie nowego rozdziału – czy widzowie go zaakceptują?
W dodatku pojawiły się plotki, że Agata także planuje opuszczenie rodzinnego domu. Jej związek z Ignacym nabiera tempa i wiele wskazuje na to, że szykuje się do wyprowadzki. Tym samym Hubert zostanie z nową rodziną – pełną, ale zupełnie inną niż dotąd.
Czy Marysia wróci? Serialowa zagadka, która dzieli widzów
Powrót Marysi to jedna wielka niewiadoma. Z jednej strony – dziewczynka mocno zżyta z ojcem, z drugiej – rosnące przywiązanie do nowej rodziny mamy. Klara oczekuje dziecka, a Marysia nie kryła ekscytacji, że zostanie starszą siostrą. Czy naprawdę wróci do Polski?
Scenarzyści „Barw szczęścia” milczą. W mediach społecznościowych nie ma żadnych nowych zdjęć Marysi z planu, co tylko podsyca spekulacje, że może zniknąć z serialu na dłużej. Widzowie są podzieleni – jedni chcą, by wróciła do Huberta, inni widzą ją szczęśliwą w Los Angeles.
Ale jedno jest pewne – nawet jeśli Marysia wróci, to już nie do tego samego domu. Pyrkowie, których znaliśmy, przestali istnieć. W ich miejsce wchodzi nowa konfiguracja bohaterów, emocji i relacji. A wszystko to już od pierwszych odcinków nowego sezonu!