Franka w ciąży: Niezwykłe zachcianki, które zaskoczyły Pawła w 1855. odcinku „M jak miłość”

Przez Basia J
Źródło: vod.tvp.pl

W 1855. odcinku „M jak miłość” widzowie byli świadkami niecodziennych sytuacji związanych z ciążą Franki (Dominika Kachlik). Jej nieposkromiony apetyt i nietypowe połączenia smakowe wprawiły Pawła (Rafał Mroczek) w osłupienie i rozbawienie. Zduńska, zmagając się z ciążowymi zachciankami, poprosiła męża o pomoc w ich kontrolowaniu, co doprowadziło do wielu zabawnych momentów.

Franka i jej nieposkromiony apetyt

Ciąża to czas, kiedy wiele kobiet doświadcza różnorodnych zachcianek żywieniowych. Franka nie była wyjątkiem. Jej apetyt wzrósł do tego stopnia, że podczas śniadania nie mogła przestać jeść zwykłego sera ze śmietaną i cebulą, twierdząc, że smakuje nieziemsko. Zduńska zaczęła łączyć smaki w nietypowy sposób, prosząc męża o ciasteczka, które następnie polewała ostrym sosem. Paweł z niedowierzaniem obserwował kulinarne eksperymenty żony, nie mogąc uwierzyć w jej połączenia smakowe.

Paweł próbuje pomóc żonie w kontrolowaniu apetytu

Zaniepokojony nieposkromionym apetytem Franki, Paweł postanowił jej pomóc. Podczas wizyty w bistro przypomniał żonie o konieczności kontrolowania zachcianek. Jednak Zduńska, mimo wcześniejszych próśb o wsparcie, nie mogła oprzeć się pokusie i kontynuowała swoje kulinarne eksperymenty. Sytuacja stała się bardziej poważna, gdy podczas wizyty u lekarza okazało się, że poziom cukru we krwi Franki jest nieco podwyższony. Lekarka zaleciła przyszłej mamie ograniczenie spożycia cukru, aby uniknąć potencjalnych komplikacji zdrowotnych.

Radość z poznania płci dziecka

Mimo kulinarnych perypetii, Franka i Paweł przeżyli w 1855. odcinku „M jak miłość” wyjątkowy moment. Podczas kontrolnej wizyty u lekarza dowiedzieli się, że zostaną rodzicami chłopca. Ta radosna wiadomość sprawiła, że Zduńscy podzielili się swoim szczęściem z Barbarą, co dodatkowo umocniło więzi rodzinne.

Problemy wychowawcze Kingi i Piotrka

W tym samym odcinku Kinga (Katarzyna Cichopek) i Piotrek (Marcin Mroczek) stanęli przed wyzwaniem wychowawczym związanym z ich córką, Lenką (Olga Cybińska). Dziewczynka wpadła w kłopoty przez swoją koleżankę Sarę (Nadia Smyczek), co skłoniło Zduńskich do rozmowy z ojcem Sary, Dariuszem Hoffmanem (Mateusz Rusin). Spotkanie to przyniosło nieoczekiwane konsekwencje, gdyż Hoffman okazał się nowym sąsiadem Zduńskich i wykazał zainteresowanie Kingą, co wprowadziło dodatkowe napięcia w życiu rodziny.

Kamil ofiarą brutalnego ataku

Nieoczekiwane zwroty akcji dotknęły również Kamila (Marcin Bosak), który padł ofiarą brutalnego pobicia na zlecenie bandyty, Jabłońskiego (Marcin Piętowski). Gryc został zaatakowany na ulicy w biały dzień, co wstrząsnęło jego bliskimi i zasiało niepokój wśród przyjaciół. To dramatyczne wydarzenie pokazało, jak niebezpieczne mogą być konsekwencje zawodowych decyzji i z kim nie warto wchodzić w konflikt.

Podsumowanie

  1. odcinek „M jak miłość” dostarczył widzom wielu emocji, od radości związanej z oczekiwaniem na narodziny dziecka, po dramatyczne wydarzenia związane z przemocą i intrygami. Postacie musiały stawić czoła zarówno codziennym wyzwaniom, jak i nieoczekiwanym sytuacjom, co sprawiło, że odcinek ten był pełen napięcia i wzruszeń.
Udostępnij