M jak Miłość 1868: Kinga i Marysia uratują Olę przed oszustwem wróżów?

Przez Basia J
Źródło: vod.tvp.pl

Zaintrygowani, zaniepokojeni i spragnieni emocji – tak właśnie poczujecie się, gdy Kinga i Marysia zabiorą głos w sprawie fatalnych wróżb pani Oli! Odcinek 1868 „M jak miłość” obiecuje prawdziwy rollercoaster wzruszeń, śmiechu i napięcia, gdy bohaterki podejmą desperacką próbę ratowania sąsiadki przed… przepowiedniami.

Czy jednak uda im się przekonać Olę, że los nie tylko nie jest przeciwko niej, ale i trzeba ostrożnie podchodzić do wróżów z telewizji? Przygotujcie się na mieszankę dramatów, zabawnych dialogów i wzruszeń, która sprawi, że nie oderwiecie oczu od ekranu aż do ostatniej minuty!

Kinga i Marysia – nieoczekiwane detektywki horoskopów

W odcinku 1868 Kinga (Katarzyna Cichopek) od samego rana czuje, że coś w domu pani Oli jest nie tak. Zauważa przygnębione spojrzenie gosposi i postanawia działać. Razem z Marysią (Małgorzata Pieczyńska) podejmują się roli detektywek – sprawdzają zapisane wróżby i porównują je między różnymi gazetami, by odkryć, czy wróż z telewizji rzeczywiście przewidział katastrofę.

Kinga pyta sąsiadkę o szczegóły wizyty u wróżbity, ale pani Ola zamiast odpowiedzi prezentuje kolejny horoskop, jeszcze bardziej dramatyczny niż poprzedni. Zduńska próbuje racjonalnie wytłumaczyć, że telewizyjni wróżbici często stosują te same, uniwersalne frazy, by przypasować je do wielu klientów.

Ciekawostka: W rzeczywistości telewizyjni wróżbici korzystają z techniki zwanej „zimnym czytaniem”, która pozwala im zbierać informacje od widzów poprzez analizę drobnych sygnałów mowy ciała i emocji.

Pani Ola w sidłach przepowiedni – jak horoskopy rządzą jej życiem

W tym podtytule przyjrzymy się bliżej przemianie pani Oli (Ewa Kolasińska). Aktorka, która wciela się w gosposię Adama, pokazuje prawdziwy talent w scenach przesiąkniętych strachem i bezradnością. Czytając kolejne wieszczące dramat słowa, pani Ola wpada w coraz głębszą panikę.

Marysia, widząc rosnące napięcie, sugeruje wizytę u psychologa zamiast u wróżki. Jednak pani Ola obstaje przy swoich przekonaniach – czarny kot, promocje u wróżbity, znaki od losu… Wszystko to tworzy mieszankę nerwową, której Kinga i Marysia będą musiały stawić czoła.

Ciekawostka: Ewa Kolasińska, wcielająca się w panią Olę, od lat bada zjawiska ezoteryczne – w jednym z wywiadów przyznała, że sama kiedyś uwierzyła w proroczy sen!

Czarny kot jako zwiastun nieszczęścia – prawda czy mit?

Kiedy pani Ola relacjonuje Kinga i Marysi, jak czarny kot przeleciał jej drogę… dwa razy, napięcie sięga zenitu. W kulturze ludowej czarny kot bywa synonimem pecha, ale czy w „M jak miłość” twórcy podążają za tą legendą, czy raczej obnażają jej absurd? Marysia szybko tłumaczy, że kot to przecież zwiastun szczęścia, co wywołuje zabawny dialog między bohaterkami.

Kinga przytacza statystyki – ile procent ludzi wierzy w przesądy, a ile w naukowe wyjaśnienia. Tutaj widzowie mogą poczuć oddech współczesności, gdy bohaterki bronią racjonalnego podejścia do życia.

Ciekawostka: W średniowieczu czarny kot był uważany za towarzysza czarownic, co przyczyniło się do jego niechlubnej reputacji. Dopiero w XIX wieku emancypujący się ruch emancorpacyjny zwierząt próbował oczyścić go z tych przesądów.

Komiczne zderzenie światopoglądów – Kinga kontra pani Ola

Najbardziej rozbrajająca jest scena, w której Kinga i Marysia desperacko próbują przekonać Olę, że jest ofiarą naciągacza, a ona za każdym razem przytacza kolejny dowód na to, że… los rzeczywiście szykuje jej tragedię. To zderzenie dwóch światów – naukowego i ezoterycznego – przynosi nie tylko śmiech, ale i ciepło ludzkich relacji.

Dialogi pełne są ironii i autentycznego humoru, dzięki czemu odcinek 1868 staje się jednym z najbardziej zapadających w pamięć. Widzowie zakochają się w urokliwej determinacji Kingi i cierpliwej dobroci Marysi.

Ciekawostka: Scenariusz tego odcinka inspirowany był autentycznym przypadkiem oszustwa wróżbiarskiego, który miał miejsce kilka lat temu w małym miasteczku pod Warszawą.


Zachęcamy do oglądania odcinka 1868 „M jak miłość” już w poniedziałek, 28.04.2025 o godz. 20:55 na TVP2 – emocje gwarantowane!

Udostępnij