Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw! Aneta i Olek z „M jak miłość” totalnie odlecieli na weselu Kamy i Marcina – a wszystko dlatego, że… zostawili synka pod opieką dziadków. I wtedy zaczęło się prawdziwe szaleństwo! Już nie tylko młoda para przyciągnęła uwagę gości – to właśnie Chodakowscy byli gwiazdami wieczoru.
To miało być ich wieczór luzu, resetu i oderwania się od rodzicielskich obowiązków. I dokładnie to zrobili – zrzucili maski grzecznych lekarzy, a pokazali pazurki i niekontrolowaną energię! Zdjęcia z planu mówią jedno: było ostro, było dziko, było po bandzie. A wszystko to już we wrześniu – nowy sezon „M jak miłość” zapowiada się goręcej niż kiedykolwiek!
Chodakowscy bez Boryska – impreza życia na weselu Kamy i Marcina
Kiedy Aneta i Olek pojawili się na weselu Kamy i Marcina, nikt nie spodziewał się, że staną się… jego nieoficjalnymi gwiazdami! A jednak – to właśnie ta dwójka, już po ślubie, ale za to bez dziecka, dała wszystkim niezły pokaz tego, jak powinno się bawić. Borysek został pod opieką babci Iwony i dziadka Jerzego, a jego rodzice postanowili sobie to wynagrodzić z nawiązką!
Wszystko wskazuje na to, że Aneta i Olek przeżyli na tym weselu drugą młodość. Ilona Janyst i Maurycy Popiel pokazali w mediach społecznościowych zdjęcia, które dosłownie rozgrzały fanów do czerwoności. Stylizacje, miny, taneczne wygibasy i opisy sugerujące jedno – puściły im wszystkie hamulce!
A przecież to dopiero początek tego, co zobaczymy w nowym sezonie. Aneta i Olek od dawna mieli ochotę na chwilę zapomnienia, ale obowiązki, choroby i codzienność skutecznie im to uniemożliwiały. Aż do teraz. To wesele było jak wybuch emocji skumulowanych przez wiele miesięcy – i nikt nie miał szans im dorównać.
Olek i Marcin w konflikcie? Zduńscy musieli rozdzielać!
Nie wszystko jednak było sielankowe – bo kiedy procenty zaczęły krążyć we krwi, pojawiły się spięcia. Olek, który w końcu wrócił do zdrowia po ciężkim przejściu COVID-u, wda się w… przepychanki z samym panem młodym! Tak, dobrze czytasz – Marcin i jego szwagier nieźle się podgrzeją na parkiecie, a emocje sięgną zenitu.
Scena będzie tak gorąca, że interweniować będą musieli Piotrek i Paweł Zduńscy. Czy to tylko pijacka sprzeczka, czy może coś więcej? Czy między Marcinem a Olkiem od dawna iskrzyło i teraz tylko „alkohol dolał oliwy do ognia”? Tego dowiemy się już niebawem – ale jedno jest pewne: będzie się działo!
Na szczęście nie wszystko skończy się awanturą. Po ostrej wymianie zdań i kilku męskich gestach, emocje opadną, a panowie znowu przybiją piątkę. Ale niesmak i plotki po tej nocy zostaną – a my nie możemy się doczekać, jak serial to pokaże. Czy Chodakowscy zapłacą za swoje „szaleństwo bez dziecka”?
Miłość, seks i… kolejne dziecko? Aneta i Olek ruszają na romantyczny wyjazd
Po weselu, które wywróciło wszystko do góry nogami, Aneta i Olek nie zamierzają wracać do codzienności. Wręcz przeciwnie – w nowym sezonie „M jak miłość” para postanowi zadbać o siebie jeszcze bardziej. I to nie tylko na parkiecie. Czeka ich wspólny romantyczny wyjazd, bez dziecka, bez obowiązków, za to z jednym bardzo jasnym celem: odzyskać to, co zginęło w rutynie.
Już od dawna Aneta wspominała, że chciałaby drugiego dziecka. Czy ten wyjazd będzie początkiem nowego rozdziału w ich rodzinie? Wszystko na to wskazuje – nastroje, klimat, intymność… oraz szalone, namiętne chwile tylko we dwoje. To może być ten moment, kiedy marzenia zaczną się spełniać.
Ale jak zawsze w „M jak miłość”, nic nie jest proste. Czy rzeczywiście wrócą z wyjazdu z nowiną? Czy nie pojawi się jakaś nieprzewidziana przeszkoda? Jedno jest pewne – widzowie nie będą mogli oderwać oczu od ekranu. Bo Chodakowscy w nowym sezonie wracają w wielkim stylu – a to dopiero początek emocji!