M jak miłość: Jakub wykonuje pierwszy, decydujący krok! To ona zajmie miejsce niewiernej Kasi!

Po bolesnej zdradzie Kasi (Paulina Lasota), która wstrząsnęła fanami „M jak miłość”, świat Jakuba Karskiego (Krzysztof Kwiatkowski) legł w gruzach. Widzowie z zapartym tchem śledzili jego upokorzenie i walkę z samotnością. Kiedy wydawało się, że dla porzuconego detektywa nie ma już nadziei na szczęście, los szykuje zwrot akcji, który przejdzie najśmielsze oczekiwania! Już jesienią na naszych oczach wydarzy się coś, co na zawsze odmieni życie Karskiego. U jego boku pojawi się kobieta, która uleczy jego zranione serce.

Wydawało się, że Jakub na dobre pogrąży się w rozpaczy, rozpamiętując kłamstwa i niewierność byłej żony. Nic bardziej mylnego! W najtrudniejszym momencie pomocną dłoń wyciągnęła do niego Martyna (Magdalena Turczeniewicz), a ta niewinna znajomość już wkrótce przerodzi się w coś znacznie, znacznie głębszego. To właśnie Karski, otrząsnąwszy się z traumy, wykona gest, który rozpocznie zupełnie nowy, gorący rozdział. Co dokładnie zrobi i jak zareaguje na to jego otoczenie? Przygotujcie się, bo odpowiedzi mogą was zszokować!

Po bolesnej zdradzie znalazł schronienie. To był początek wszystkiego!

Pamiętamy ten dramat, jakby wydarzył się wczoraj. Jakub, zdradzony przez Kasię z Mariuszem (Mateusz Mosiewicz), stracił nie tylko żonę, ale i poczucie własnej wartości. Musiał zmierzyć się z bolesnym rozwodem i decyzją o sprzedaży ich wspólnego domu, który miał być przecież oazą i symbolem miłości. Każdy kąt przypominał mu o upokorzeniu, a przyszłość malowała się w najczarniejszych barwach. W jednej chwili jego poukładane życie zamieniło się w koszmar, z którego nie było ucieczki.

I wtedy, niczym anioł stróż, pojawiła się Martyna. Widząc, w jak tragicznym stanie jest Karski, bez wahania zaproponowała mu schronienie w swojej leśniczówce. To miał być tylko tymczasowy azyl, miejsce, w którym mógłby w spokoju lizać rany i stanąć na nogi. Wysocka, sama zmagająca się z samotnością pod nieobecność męża w USA, okazała mu ogromne wsparcie i zrozumienie. Nie oceniała, nie zadawała zbędnych pytań, po prostu była obok.

Szybko okazało się, że leśniczówka stała się dla Jakuba czymś więcej niż tylko chwilowym lokum. Otoczony naturą i życzliwością Martyny, zaczął powoli odzyskiwać spokój. Jak donoszą nasze źródła, po wakacjach Karski nawet nie będzie myślał o szukaniu nowego mieszkania. To właśnie w domu Wysockiej odnajdzie swoje miejsce na ziemi i poczuje, że wreszcie może zacząć wszystko od nowa. To, co zaczęło się od gestu litości, stało się fundamentem pod coś znacznie trwalszego.

Koniec żałoby! Jakub Karski zrozumiał, że zasługuje na szczęście

Początkowy szok i poczucie beznadziei w końcu minęły. W nadchodzących odcinkach „M jak miłość” zobaczymy zupełnie nowego Jakuba. Mężczyzna otrząśnie się z marazmu i dojdzie do bolesnego, ale i wyzwalającego wniosku – nie chce i nie będzie samotny do końca życia tylko dlatego, że jedna kobieta złamała mu serce. Zrozumie, że zasługuje na więcej, że życie ma mu jeszcze wiele do zaoferowania, a przeszłość nie może definiować jego przyszłości.

To właśnie obecność Martyny uświadomi mu, że szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Z każdym kolejnym dniem spędzonym w leśniczówce zaczął dostrzegać w niej nie tylko dobrą koleżankę, ale bratnią duszę. Okazało się, że dzielą te same pasje i podobne spojrzenie na świat. Ta cicha sympatia, która tliła się między nimi od dawna, wreszcie wybuchnie z pełną mocą. Jakub poczuje, że to właśnie przy Martynie może być w stu procentach sobą.

Co więcej, ich relację scementują wspólne, trudne doświadczenia. Oboje wiedzą, czym jest ból i rozczarowanie w miłości. To bolesne lekcje z przeszłości sprawią, że będą dla siebie nawzajem ogromnym wsparciem i zrozumieniem. Ta więź, zbudowana na gruzach poprzednich związków, okaże się znacznie silniejsza i prawdziwsza. Rodzące się między nimi uczucie będzie naturalne, spokojne i dojrzałe – dokładnie takie, jakiego oboje potrzebują.

Ten jeden gest zmieni wszystko! Wielkie wydarzenie będzie świadkiem narodzin nowej miłości

Napięcie między Jakubem a Martyną będzie rosło z odcinka na odcinek. Ich wzajemna sympatia stanie się tak oczywista, że będzie to tylko kwestia czasu, aż jedno z nich wykona decydujący ruch. Długo nie będziemy musieli czekać! Punktem zwrotnym w ich relacji, który zobaczymy już jesienią, będzie jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń w serialu – ślub Kamy (Michalina Sosna) i Marcina (Mikołaj Roznerski).

To właśnie wtedy Jakub, pewny swoich uczuć i gotowy na nowy rozdział, zdobędzie się na odwagę. Jak udało nam się dowiedzieć, to on wykona ten pierwszy, najważniejszy krok! Karski oficjalnie zaprosi Martynę, aby towarzyszyła mu na weselu przyjaciół. Ten gest będzie czymś więcej niż zwykłą prośbą – to będzie publiczna deklaracja, że Martyna jest dla niego kimś wyjątkowym i to właśnie z nią chce dzielić radosne chwile. Pójdą na uroczystość razem, jako para!

Pozostaje tylko pytanie, jak na ten widok zareaguje otoczenie? Czy w sercu Marcina, który kiedyś był związany z Martyną, ukłuje zazdrość, gdy zobaczy ją szczęśliwą u boku innego mężczyzny? I co najważniejsze – jak panna młoda, Kama, zareaguje na obecność dawnej kochanki swojego męża na własnym ślubie? Emocje sięgną zenitu, a my z niecierpliwością będziemy śledzić każdy szczegół tego elektryzującego wątku

Kolejne streszczenia