’M jak miłość’! Kinga Zduńska brutalnie zaatakowana przez sąsiada! Trafiła do szpitala.

Nikt nie spodziewał się, że sielanka na Deszczowej zamieni się w istny koszmar. Ukochana przez miliony widzów Kinga Zduńska (Katarzyna Cichopek) stanie się ofiarą bestialskiego ataku! Jej oprawcą okaże się sąsiad, Dariusz Hoffman (Mateusz Rusin), który od dawna skrywał mroczną tajemnicę. W nowym sezonie „M jak miłość” Zduńska wyląduje w szpitalu, a jej życie zawiśnie na włosku. Jak doszło do tej tragedii i czy można było jej uniknąć? Znamy szokujące kulisy!

Za uśmiechem i fasadą dobrego sąsiada, Hoffman knuł diaboliczny plan. Jego celem była Kinga, a jego metodą – perfidna manipulacja i gra na uczuciach. Kiedy prawda w końcu wyjdzie na jaw, będzie już za późno na ratunek. Co gorsza, okazuje się, że jedna z najbliższych osób wiedziała o niebezpieczeństwie i milczała! Przygotujcie się na wstrząsające sceny, które na zawsze zmienią losy rodziny Zduńskich. Czytajcie dalej, by poznać każdy, nawet najdrobniejszy szczegół tej mrożącej krew w żyłach historii.

Chory plan Hoffmana. Tak psychopata osaczył Kingę!

Dariusz Hoffman to mistrz manipulacji, a kobiety traktuje jak marionetki w swoim teatrze. Jego obsesja na punkcie Kingi Zduńskiej w nowym sezonie „M jak miłość” sięgnie zenitu. Mężczyzna zacznie powoli, ale niezwykle skutecznie, zatruwać jej umysł. Będzie próbował wmówić Zduńskiej, że jej mąż, Piotrek (Marcin Mroczek), wcale jej nie kocha i nie jest jej wart. Każde spotkanie, każde przypadkowe słowo będzie elementem jego perfidnej gry, mającej na celu odizolowanie Kingi od bliskich i uczynienie jej bezbronną.

Psychopata posunie się nawet do tego, by przedstawić siebie jako ofiarę. Będzie opowiadał Kindze zmyślone historie o swojej córce Sarze, malując obraz siebie jako troskliwego, lecz niezrozumianego ojca. To klasyczna taktyka drapieżnika, który najpierw usypia czujność swojej ofiary, by później zaatakować z całą siłą. Kinga, znana ze swojego dobrego serca i empatii, początkowo nie dostrzeże żadnych sygnałów alarmowych. Zobaczy w sąsiedzie jedynie zagubionego człowieka, nie mając pojęcia, że wpuszcza do swojego życia potwora.

Jego działania będą przemyślane i bezwzględne. Hoffman będzie cierpliwie czekał na odpowiedni moment, aby zniszczyć spokój Zduńskiej i zrealizować swoje chore fantazje. Próby sterowania jej emocjami to dopiero początek. W jego głowie rodził się już plan, który miał doprowadzić do fizycznej konfrontacji. Nikt z otoczenia Kingi nie zdawał sobie sprawy, że za ścianą mieszka tykająca bomba, która lada moment eksploduje.

Dramat na Deszczowej! Krzyk, karetka i kajdanki!

Spokój na ulicy Deszczowej zostanie bezpowrotnie zburzony. Jak wynika z materiałów, które pojawiły się w sieci, w nowych odcinkach po wakacjach dojdzie do prawdziwego horroru. Na ulicy Zduńskich zaroi się od służb ratunkowych. Wyjące syreny karetki pogotowia i policyjnych radiowozów obudzą całą okolicę. To właśnie wtedy rozegra się najgorszy koszmar w życiu Kingi. Hoffman w końcu dopnie swego i zaatakuje bezbronną sąsiadkę.

Szczegóły samego ataku są jeszcze owiane tajemnicą, ale finał jest przerażający. Zduńska, pobita i w szoku, zostanie zabrana przez ratowników medycznych prosto do szpitala. Jej stan będzie na tyle poważny, że lekarze natychmiast rozpoczną walkę o jej zdrowie. W tym samym czasie policja zajmie się oprawcą. Dariusz Hoffman zostanie skuty kajdankami i wyprowadzony z domu na oczach przerażonych sąsiadów. To będzie dla niego koniec wolności, ale czy na pewno koniec kłopotów Zduńskich?

Aresztowanie psychopaty wcale nie oznacza szczęśliwego zakończenia. Przed rodziną Zduńskich staną teraz dziesiątki pytań bez odpowiedzi. Czy Kinga dojdzie do siebie po tak ogromnej traumie? Czy Hoffman w końcu odpowie za wszystkie krzywdy, które wyrządził nie tylko Kindze, ale być może i innym kobietom? I co najważniejsze – co stanie się z jego córką, Sarą, która zostanie zupełnie sama? Te pytania na długo zawisną nad bohaterami serialu.

Sekret, który doprowadził do tragedii. Lenka pogrążona w rozpaczy!

Najbardziej wstrząsającym elementem tej układanki jest fakt, że tej tragedii można było uniknąć. Okazuje się, że córka Kingi, Lenka, jako pierwsza poznała przerażającą prawdę o ojcu swojej przyjaciółki, Sary. To właśnie Sara w zaufaniu wyznała Lence, że jej ojciec jest niestabilnym i nieprzewidywalnym człowiekiem, który psychicznie zniszczył jej matkę do tego stopnia, że kobieta musiała uciec, zostawiając za sobą wszystko.

Niestety, Sara błagała Lenkę o dochowanie tajemnicy. Młoda Zduńska, chcąc być lojalną przyjaciółką i nie rozumiejąc w pełni skali zagrożenia, zgodziła się milczeć. Nie powiedziała o niczym ani Kindze, ani Piotrkowi. Nie ostrzegła matki, że człowiek mieszkający tuż obok jest zdolny do najgorszego. Ta jedna, fatalna w skutkach decyzja, będzie ją prześladować do końca życia.

Kiedy Lenka zobaczy karetkę zabierającą jej matkę do szpitala, cały jej świat legnie w gruzach. W jednej chwili zrozumie, że jej milczenie miało tragiczną cenę. Dziewczynka wpadnie w potworną rozpacz, obwiniając się za cały dramat, który spotkał jej rodzinę. Ciężar tej tajemnicy złamie ją i pogrąży w poczuciu winy, z którym będzie musiała zmierzyć się w nadchodzących odcinkach. Czy Kinga kiedykolwiek jej wybaczy?

Kolejne streszczenia