Wydawało się, że po ostatnich burzach w ich związku wreszcie wyszło słońce. Franka i Paweł Zduńscy z „M jak miłość” znowu byli szczęśliwi, a fani odetchnęli z ulgą. Niestety, ta sielanka zostanie brutalnie przerwana w powakacyjnych odcinkach! Jedna chwila, jeden feralny wyjazd do Grabiny zamieni ich życie w prawdziwy koszmar. Dojdzie do tragicznego wypadku, który wstrząśnie nie tylko nimi, ale wszystkimi widzami popularnego serialu. Krew, strach i walka o życie – to wszystko czeka na ulubioną parę Polaków.
Czy ich miłość przetrwa kolejną, najcięższą próbę? Dramatyczne sceny, które rozegrają się na ekranie, mrożą krew w żyłach. Franka w ciężkim stanie trafi do szpitala, a zrozpaczony Paweł będzie drżał o jej życie. Ale to nie wszystko. Szybko okaże się, że ten wypadek nie był nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. Ktoś celowo zaplanował tę tragedię i chciał pozbyć się Zduńskich raz na zawsze. Co wydarzyło się na drodze do Grabiny i kto pociągał za sznurki? Poznajcie szokujące kulisy dramatu, który na zawsze odmieni losy Franki i Pawła.
Dramat na drodze do Grabiny. Franka walczy o życie!
Po tygodniach wzajemnych oskarżeń i bólu, spowodowanych podejrzeniami o zdradę Franki z Piotrkiem, Zduńscy wreszcie doszli do porozumienia. Ich podróż do Grabiny miała być symbolicznym początkiem nowego, spokojnego rozdziału. Niestety, los miał dla nich zupełnie inny, przerażający scenariusz. W jednej chwili ich samochód wypadnie z drogi i z impetem przewróci się na bok. Spokojna wiejska droga zamieni się w miejsce tragedii, a ich szczęście pryśnie niczym bańka mydlana. To, co zobaczą ratownicy, będzie mrozić krew w żyłach.
Paweł, choć poturbowany i w szoku, wyjdzie z wypadku z niegroźnymi obrażeniami głowy. Jego fizyczny ból będzie jednak niczym w porównaniu z psychiczną torturą, jakiej doświadczy. U jego boku będzie leżała nieprzytomna, ciężko ranna Franka. Zrozpaczony Zduński będzie mógł tylko bezradnie patrzeć, jak ratownicy medyczni walczą o ustabilizowanie stanu jego ukochanej. Każda mijająca sekunda będzie dla niego wiecznością, a w jego głowie pojawi się najgorsza z myśli – że może stracić żonę na zawsze.
Walka o życie Franki przeniesie się do szpitala, gdzie kobieta natychmiast trafi na stół operacyjny. Lekarze stoczą heroiczną batalię, by uratować Zduńską, a Paweł będzie konał z niepokoju na szpitalnym korytarzu. Na szczęście operacja zakończy się sukcesem, a Franka przeżyje. To jednak nie będzie koniec ich dramatu. Długa i bolesna rekonwalescencja to jedno, ale prawdziwy koszmar dopiero się rozpocznie, gdy na jaw zaczną wychodzić prawdziwe okoliczności wypadku.
Kto chciał zabić Zduńskich? Mroczna tajemnica i szokująca zemsta!
Śledczy szybko ustalą, że kraksa Zduńskich to nie był zwykły pech. Wszystkie ślady będą wskazywać na to, że ktoś celowo zepchnął ich samochód z drogi. Kto mógł posunąć się do tak okrutnego czynu i dlaczego jego celem stali się właśnie Franka i Paweł? Odpowiedź na to pytanie jest bardziej przerażająca, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać i wiąże się z falą terroru, jaka od pewnego czasu zalewa spokojną dotąd Grabinę. Na mieszkańców padł blady strach.
Głównym podejrzanym w sprawie staje się Dominik Walat, syn lokalnego bogacza, który wraz ze swoją bandą terroryzuje okolicę na quadach. To on niedawno niemal przejechał Basię Rogowską i brutalnie napadł na Kacpra, którego w ostatniej chwili uratował Mateusz Mostowiak. Bezkarny i agresywny nastolatek czuje się panem wiejskich dróg, a jego brawura i poczucie władzy rosną z każdym dniem. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie on stoi za dramatem Zduńskich.
Prawdziwym powodem ataku na Frankę i Pawła może być osobista wendeta. Jak się okazuje, tuż przed wypadkiem dojdzie do ostrej konfrontacji między Pawłem a Dominikiem. Zduński, broniąc porządku i bezpieczeństwa w Grabinie, wda się w bójkę z szalejącym na quadzie nastolatkiem. Czy wypadek był zatem perfidną zemstą Walata za upokorzenie? Czy chłopak chciał dać nauczkę, a może nawet zabić Pawła, nie licząc się z tym, że w samochodzie będzie też Franka? Jedno jest pewne: ten dramat to dopiero początek wojny, która wstrząśnie całą rodziną Mostowiaków.