Julia zrobi wszystko, by ocieplić swój wizerunek, ale jej gest spotka się z chłodnym przyjęciem. Magda nie będzie skora do pojednania, a informacja o wyprowadzce Dimy doprowadzi ją do furii.
Julia chce zdobyć przychylność Magdy, ale jej plan legnie w gruzach
W 1845 odcinku M jak miłość Julia (Marta Chodorowska) zdecyduje się na nieoczekiwany gest.
Z nadzieją na poprawę napiętych relacji zjawi się w siedlisku Budzyńskich z prezentem.
Nie będzie jednak świadoma, że trafi na wyjątkowo zły moment.
Tego samego dnia Magda (Anna Mucha) dowie się o planowanej wyprowadzce Dimy (Michaił Pszeniczny) i jego córki Nadii (Mira Fareniuk).
Ta informacja wstrząśnie nią do głębi.
Choć stara się zachować spokój, jej emocje wezmą górę, gdy tylko zobaczy Julię w swoim domu.
Nieoczekiwane odwiedziny prawniczki i jej podarunek wywołają burzę.
Zamiast serdecznego przyjęcia, Julia spotka się z ostrą reakcją Magdy.
Budzyńska nie ukryje swojego wzburzenia i nie zamierza ukrywać niechęci wobec rywalki.
Magda zmiażdży Julię wzrokiem i odmówi przyjęcia prezentu
Julia pojawi się w siedlisku z nadzieją, że jej gest zostanie doceniony.
Postanowi kupić nowe leżaki, które mają zastąpić zniszczone przez Nadię.
Zadowolona z siebie, wręczy je Magdzie, ale natychmiast pożałuje swojej decyzji.
– To prezent dla was… – zacznie Julia, starając się nadać rozmowie lekki ton.
– Dima wspomniał, że wasze leżaki się zniszczyły, więc pomyślałam, że się przydadzą.
Jednak Magda nawet nie spojrzy na podarunek.
Jej twarz wyrażać będzie jedno – chłód i pogardę.
– Nadia jest u siebie. Może robić z leżakami, co chce! – odpowie ostro Budzyńska.
Julia zaniemówi.
Przez chwilę nie będzie wiedziała, co powiedzieć.
Zrozumie, że jej starania poszły na marne i nie jest tu mile widziana.
Magda przez chwilę rozważy swoje zachowanie, ale nie złamie się
Po chwili niezręcznej ciszy Budzyńska dostrzeże zakłopotanie Julii.
Widząc, jak bardzo prawniczka czuje się nie na miejscu, zdecyduje się nieco złagodzić swoją postawę.
– Dobrze, dziękuję, bardzo ładne – rzuci chłodno, choć bez wcześniejszej agresji.
Julia spróbuje podtrzymać rozmowę.
– Cieszę się, że ci się podobają – powie z lekkim uśmiechem, choć w jej głosie zabrzmi nuta rozczarowania.
Mimo to Magda nie zmieni swojego nastawienia.
Nie zamierza przechodzić do porządku dziennego nad obecnością Julii w swoim życiu.
Tym bardziej, że perspektywa wyprowadzki Dimy i Nadii jeszcze bardziej ją dobija.
Czy ten incydent doprowadzi do dalszej eskalacji konfliktu?
A może Julia znajdzie sposób, by jednak poprawić relacje z Budzyńską?
Odpowiedź na te pytania poznamy w kolejnych odcinkach M jak miłość!