M jak miłość, odcinek 1847: Kasia wpadnie w pułapkę Mariusza!

Przez Basia J
Źródło: Vod.tvp.pl

Kasia popełni błąd, który może kosztować ją małżeństwo. Mariusz nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel i odzyskać ją na wyłączność.

Mariusz nie odpuści! Kasia stanie się ofiarą własnej dobroci

W 1847. odcinku serialu M jak miłość Kasia (Paulina Lasota) podejmie decyzję, która będzie miała poważne konsekwencje.
Ulegnie namowom Mariusza (Mateusz Mosiewicz), swojego dawnego ukochanego, który nie potrafi pogodzić się z przeszłością.
Mężczyzna, mimo iż zna jej sytuację, nie zamierza się wycofać – chce Kasię tylko dla siebie.

Mariusz działa z premedytacją, skrupulatnie budując napięcie i grając na emocjach Kasi.
Jest świadomy jej wewnętrznej walki, ale zamiast dać jej spokój, coraz bardziej zaciska pętlę wokół jej życia.
Czy Kasia zda sobie sprawę, w jak niebezpieczną grę się wciągnęła?

Niepokojące sygnały! Kasia ignoruje ostrzeżenia

Od samego początku sytuacja była podejrzana.
Mariusz pojawił się niespodziewanie w jej życiu i krok po kroku zaczął odzyskiwać jej uwagę.
Nie przejmował się tym, że Kasia ma męża – dla niego to tylko przeszkoda do usunięcia.

Kiedy Jakub (Krzysztof Kwiatkowski) przyłapał Kasię i Mariusza na dwuznacznym geście, mogła się opamiętać.
Trzymanie się za ręce to jeszcze nie zdrada, ale granica została przekroczona.
A jednak Kasia, zamiast zerwać kontakt, poszła o krok dalej…

Mariusz jasno daje do zrozumienia: nie zrezygnuje z Kasi

W 1847. odcinku M jak miłość Mariusz przyjdzie na kontrolę do kliniki, w której pracuje Kasia.
Tym razem nie będzie udawał obojętnego – jego zamiary staną się aż nadto oczywiste.

  • Z natury jestem konsekwentny i uparty. Zwłaszcza gdy na czymś mi zależy – powie z uśmiechem, patrząc Kasi prosto w oczy.

To nie była przypadkowa uwaga.
Mariusz chce jej pokazać, że nie odpuści i że zrobi wszystko, by ją odzyskać.
Nie zrezygnował z niej w szkole, ale teraz nie zamierza popełnić tego samego błędu.

Kasia przekracza granicę! Zgodzi się na kontakt z Mariuszem

Mariusz działa stopniowo, testując, jak daleko może się posunąć.
Nie prosi Kasi o wiele – przynajmniej na pierwszy rzut oka.

  • Nie będę ci się narzucał, ale nie mogę się pogodzić z myślą, że już nigdy nie będziemy mieć kontaktu. Możemy chyba być przyjaciółmi? – zapyta, udając niewiniątko.
  • Nie wiem… Może… – odpowie niepewnie Kasia.
  • Czyli mogę czasem spontanicznie wpaść, żeby pogadać o pracy, o życiu?

To pytanie miało jednoznaczną odpowiedź – jeśli Kasia się zgodzi, otworzy furtkę do czegoś więcej.
I niestety, popełni ten błąd:

  • Spontanicznie… Dobrze, niech będzie.

Mariusz nie traci czasu! Szybko przechodzi do działania

Zaledwie kilka godzin po tej rozmowie Mariusz ponownie pojawi się w klinice.
Znowu znajdzie pretekst, by spotkać się z Kasią, a potem zaprosi ją do restauracji.

Tam sytuacja wymknie się spod kontroli.
Kasia, zmęczona, przymknie oczy tylko na chwilę.
I to wystarczy Mariuszowi, by zrobić kolejny krok – kiedy tylko zobaczy, że Kasia odpoczywa, nachyli się i zacznie ją całować…

Co wydarzy się dalej? Jak Kasia zareaguje? Czy w końcu przejrzy na oczy?
Odpowiedzi na te pytania poznamy w 1847. odcinku M jak miłość!

Udostępnij