Dramatyczne chwile w „M jak miłość”! W 1852 odcinku Franka zadrży na wieść o tragicznym wypadku na Zakopiance. Czy to jej mąż walczy o życie?
Jedna wiadomość, jeden telefon i jeden moment, który może zmienić wszystko. Franka w ciąży, samotna w górach, nagle zdaje sobie sprawę, że mogła stracić Pawła na zawsze. Czy jest jeszcze szansa na naprawienie błędów?
Paweł w niebezpieczeństwie – dramatyczna podróż do Bukowiny
Paweł Zduński nie zamierza czekać. Po usłyszeniu o złym stanie zdrowia Franki wsiada do swojego czarnego combi i rusza w trasę, mimo fatalnych warunków pogodowych. Oblodzone drogi, wichura i ostrzeżenia meteorologiczne nie powstrzymują go przed dotarciem do żony.
Ostatnia wiadomość, jaką zostawia jej na poczcie głosowej, to pełen troski apel, by się z nim skontaktowała. Nie wie jednak, że to może być jego ostatni telefon.
Franka załamana – złe wieści o wypadku na Zakopiance
Tymczasem Franka, mimo że sama czuje się fatalnie, dostaje druzgocące informacje. Jej stryj donosi o tragicznym wypadku – auto identyczne jak Pawła, z warszawskimi tablicami, miało rozbić się przed Bukowiną.
Szok i panika paraliżują Frankę. Kiedy Marysia dzwoni, informując, że Paweł pojechał do niej, a teraz nie ma z nim kontaktu, świat Franki wali się w jednej chwili. Myśli, że straciła męża na zawsze.
Przewartościowanie uczuć – Franka żałuje swoich słów
Strach o życie Pawła sprawia, że Franka przeżywa wewnętrzną rewolucję. Dociera do niej, jak niesprawiedliwie potraktowała męża. Groźby rozwodu, niechęć do pogodzenia się – wszystko to nagle traci znaczenie wobec możliwości, że Pawła już nie ma.
Ta chwila zmienia jej spojrzenie na przyszłość. Czy będzie jeszcze okazja, by naprawić ich relację?
Nieoczekiwany finał – Paweł wraca cały i zdrowy
Gdy Paweł wreszcie pojawia się w drzwiach, Franka nie może powstrzymać łez. Bez zastanowienia rzuca się w jego ramiona i wyznaje miłość.
Czy ten dramatyczny moment scementuje ich związek, czy też będzie tylko chwilową ulgą przed kolejnymi burzami? Przekonamy się w kolejnym odcinku!