Czy można wrócić do domu i odkryć, że… już się nie żyje? W 1857 odcinku „M jak miłość” Dorota Kawecka doświadczy najgorszego koszmaru. Po długiej walce o życie i powrocie z leczenia w Bostonie trafi na dramatyczną wiadomość – Bartek znalazł nową miłość, a w oczach innych jej samej już dawno nie ma! Jak zareaguje na tę szokującą prawdę?
Po miesiącach rozłąki Dorota z wielką nadzieją wraca do Polski, marząc o ponownym spotkaniu z ukochanym Bartkiem. Los jednak przygotował dla niej okrutną niespodziankę. Jeszcze zanim dotrze do domu, przypadkowo dowie się, że w oczach najbliższych… już umarła! A jej mąż? Szykuje się do ślubu z Natalką. Czy Dorota da za wygraną, czy zawalczy o swoją miłość?
Powrót Doroty do Polski – z nadzieją, ale i z niepewnością
Leczenie w Bostonie okazało się sukcesem, a lekarze dali Dorocie zielone światło na powrót do kraju. Kobieta była przekonana, że czeka na nią tylko radosne spotkanie z Bartkiem. Nie podejrzewała nawet, jak bardzo rzeczywistość różni się od jej wyobrażeń.
Prosto z warszawskiego lotniska wsiadła do samochodu i ruszyła w stronę Grabiny, pełna ekscytacji i nadziei. Jej serce biło szybciej na myśl o tym, jak Bartek zareaguje na jej niespodziewany powrót. W końcu nic nie wiedział o jej stanie zdrowia – chciała go zaskoczyć.
Los jednak postanowił zadrwić z jej planów. Zanim dotarła do domu, zatrzymała się w Lipnicy, by na chwilę odpocząć. I właśnie tam, zupełnie przypadkiem, usłyszała rozmowę dwóch dziewczynek, która zmieniła jej życie na zawsze…
Szokujące odkrycie – Bartek bierze ślub z Natalką!
Dorota nie mogła uwierzyć własnym uszom. Przechodząc obok, usłyszała rozmowę Hani – córki Natalki – z jej koleżanką. Dziewczynka mówiła z ekscytacją, że jej mama wkrótce poślubi Bartka, a on już dawno zapomniał o swojej zmarłej żonie.
- Bartek… niedługo ożeni się z moją mamą, bardzo się kochają! – oznajmiła Hania.
Dorota poczuła, jak krew odpływa jej z twarzy. To niemożliwe! Jeszcze niedawno walczyła o życie, pragnąc wrócić do Bartka, a teraz słyszy, że on ułożył sobie życie na nowo? Co więcej, wyglądało na to, że wszyscy uznali ją za zmarłą!
To jednak nie był koniec rewelacji. Kiedy dziewczynki zaczęły plotkować o tym, jak bliska jest relacja Natalki i Bartka, Dorota niemal zemdlała z wrażenia.
Zdrada czy nieporozumienie? Dorota walczy z własnymi emocjami
Dorota czuła się, jakby dostała cios prosto w serce. Przecież Bartek przysięgał jej miłość, obiecywał, że zawsze będą razem. Czy naprawdę mógł tak szybko o niej zapomnieć? A może to tylko jakieś nieporozumienie?
Szok, gniew i niedowierzanie – te emocje rozrywały ją od środka. Miała ochotę natychmiast wsiąść do auta i skonfrontować się z Bartkiem, ale wciąż nie mogła zebrać myśli. Czy to możliwe, że wszyscy ją zdradzili?
Dorota próbuje skontaktować się z Bartkiem – ale on nie odbiera!
Kiedy w końcu otrząsnęła się z szoku, pierwszym odruchem było chwycenie za telefon. Musiała dowiedzieć się prawdy – natychmiast! Drżącymi dłońmi wybrała numer Bartka. Sygnał dzwonienia rozbrzmiał w słuchawce, ale… nikt nie odbierał.
Spróbowała jeszcze raz. I jeszcze raz. Nic.
W jej głowie zaczęły pojawiać się najgorsze scenariusze. Może Bartek naprawdę nie chce z nią rozmawiać? A może rzeczywiście zapomniał o niej i buduje życie na nowo u boku Natalki?
Co dalej? Jak Dorota poradzi sobie z prawdą?
Dorota znalazła się w sytuacji, której nigdy by się nie spodziewała. Powrót do życia miał być triumfem, a stał się koszmarem. Jeśli to wszystko jest prawdą, to straciła nie tylko Bartka, ale i całe swoje dotychczasowe życie.
Ale czy Dorota tak łatwo się podda? A może postanowi walczyć o męża i swoją przyszłość? Czy Bartek rzeczywiście ją zdradził, czy może prawda jest zupełnie inna?
Na odpowiedzi nie będziemy musieli długo czekać – 1857 odcinek „M jak miłość” już 17 marca 2025 roku o 20:55 w TVP2!