M jak miłość, odcinek 1861: Bartek dostrzeże Dorotę i pobiegnie za nią – czy uda mu się ją zatrzymać?

Przez Basia J
Źródło: MTL Maxfim

To chwila, na którą czekali wszyscy fani „M jak miłość”! W 1861 odcinku Bartek w końcu zobaczy Dorotę – kobietę, która zniknęła z jego życia miesiące temu. Kiedy dostrzeże ją na warszawskiej ulicy, nie będzie wątpliwości – to musi być ona! Porusza się tak samo, wygląda identycznie… Serce Lisieckiego zacznie bić szybciej. Bez zastanowienia wyskoczy z auta i pobiegnie za nią. Ale czy zdąży?

Bartek od tygodni nie miał kontaktu z żoną. Nie wie, gdzie jest, co planuje, czy w ogóle zamierza wrócić. Gdy więc w tłumie ludzi zauważa postać łudząco przypominającą Dorotę, jego instynkt każe mu działać natychmiast. Rzuca się w pogoń, lecz w jednej chwili kobieta znika mu z oczu. Czy to naprawdę była ona? A jeśli tak – dlaczego go nie zauważyła?

Bartek zobaczy Dorotę – przypadek czy przeznaczenie?

Bartek nie miał pojęcia, że Dorota wróciła do Polski. Ostatnie informacje mówiły o jej pobycie w Bostonie, gdzie przechodziła leczenie. Decyzja o powrocie była dla niej trudna, ale wyniki badań poprawiły się, a lekarze dali jej zielone światło. To właśnie dlatego Kawecka postanowiła na chwilę odwiedzić rodzinne strony Mostowiaków.

Tego dnia Bartek jedzie przez Warszawę, gdy nagle dostrzega znajomą sylwetkę. Zatrzymuje auto niemal odruchowo, nie myśląc o konsekwencjach. Czy to naprawdę ona? W głowie Lisieckiego rodzi się chaos. Przecież od dawna jej nie widział, nie ma pojęcia, jak teraz wygląda… A jednak coś mówi mu, że to Dorota. Nie czeka ani chwili – wysiada i rusza za kobietą.

Znika na jego oczach – Dorota ucieka z Polski?

Lisiecki jest coraz bliżej, ale w jednej chwili traci ją z oczu. Tłum przechodniów utrudnia mu pogoń, a Dorota, pogrążona w myślach, nie zauważa jego obecności. Nieświadoma niczego, wsiada do taksówki i podaje kierowcy cel – lotnisko.

Bartek zostaje na środku ulicy, rozglądając się bezradnie. Coś w nim mówi, że to naprawdę była jego żona, ale nie ma na to dowodu. Czyżby znów stracił ją na zawsze?

Bartek w rozpaczy – zaczyna wątpić w siebie

Po tym wydarzeniu Bartek nie może dojść do siebie. Cały czas zastanawia się, czy to była tylko iluzja, czy może intuicja miała rację. Jego emocje sięgają zenitu, nie może spać, nie może myśleć o niczym innym.

Z pomocą przychodzi Barbara Mostowiak, która cierpliwie słucha jego zwierzeń. Przekonuje go, że jeśli naprawdę widział Dorotę, to los jeszcze ich połączy. Jednak Lisiecki nie jest tego taki pewien.

Czy Bartek dowie się prawdy?

Widzowie „M jak miłość” mogą spodziewać się ogromnych emocji w kolejnych odcinkach. Dorota nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a Bartek nie zamierza tak łatwo się poddać. Czy ich drogi znów się przetną? A może to była ich ostatnia szansa na spotkanie? Jedno jest pewne – ta historia jeszcze się nie skończyła!

Udostępnij