„M jak miłość”, odcinek 1861: Bartek spotyka Dorotę, ale ona ucieka! Co się wydarzy, gdy zobaczy żonę po tygodniach rozłąki?

Przez Basia J
Źródło: MTL Maxfim

Oczekiwania fanów „M jak miłość” sięgają zenitu, a w odcinku 1861 czeka nas moment, na który czekali wszyscy! Bartek, przez wiele tygodni nie mający kontaktu z Dorotą, w końcu ujrzy swoją ukochaną na ulicy. Jednak to, co miało być długo wyczekiwanym spotkaniem, kończy się dramatycznym zwrotem akcji. Bartek, pod wpływem silnego przeczucia, rzuca się w pogoń za kobietą, którą widzi, lecz nie wie, czy to naprawdę jego żona. Co się wydarzy, gdy po chwili będzie musiał zmierzyć się z niepewnością

Również Dorota, po długiej nieobecności, powraca do Polski, ale jej plan jest zupełnie inny niż to, czego Bartek się spodziewał. Spotkanie tych dwojga to tylko początek kolejnych nieoczekiwanych wydarzeń, które wstrząsną życiem obojga. Co sprawi, że Dorota ucieknie od męża? Odcinek 1861 zapowiada się na prawdziwą emocjonalną bombę, której konsekwencje będą miały dalekosiężne skutki dla bohaterów.


Bartek w końcu dostrzega Dorotę!

Bartek po tygodniach niepewności, strachu o zdrowie żony i braku jakiejkolwiek informacji, nagle dostrzega kobietę, która wygląda dokładnie jak Dorota. To zaledwie mignięcie przez szybę samochodu, ale to wystarcza, by serce Lisieckiego zaczęło bić szybciej. W okamgnieniu wyskakuje z auta, nie zastanawiając się ani sekundy dłużej, i rusza w kierunku kobiety. Jego serce bije jak szalone, a umysł nie może uwierzyć w to, co widzi. To Dorota? A może tylko jego wyobraźnia, zrodzona z lat tęsknoty i niepokoju?

Mimo że Bartek nie ma stuprocentowej pewności, natychmiast wpada w panikę. Emocje biorą górę, a on biegnie za kobietą, która wygląda na Dorotę. Wydaje się, że to ona – jej sposób poruszania się, styl ubioru, a także kolor włosów – wszystko pasuje. Tylko, czy to możliwe, że to naprawdę ona? Bartek nie ma czasu na rozważania, bo kobieta zniknęła z jego oczu. Co dalej? Został z niepewnością i pytaniem, czy aby na pewno to była jego żona.


Co się stało z Dorotą?

Dorota, po długiej nieobecności, wróciła do Polski, ale jej plany są zdecydowanie inne niż się spodziewano. Po uzyskaniu „zielonego światła” od lekarza w Bostonie, w związku z poprawiającymi się wynikami badań, Kawecka postanowiła wrócić do kraju. Jednak, zamiast radości z powrotu do Bartka, zaczyna czuć się zagubiona. Jej decyzja o ponownym kontakcie z mężem szybko zostaje zakłócona przez rozmowę, której nie powinna była usłyszeć.

W wyniku podsłuchanej rozmowy Dorota zaczyna wierzyć, że Bartek układa sobie życie z inną kobietą – Natalką. To przekonanie całkowicie zmienia jej plany. Dorota nie ma pojęcia, jak bardzo jest w błędzie. Wierzy, że mąż nie czeka na jej powrót, a więc postanawia uciec z Polski, by nie patrzeć, jak życie Bartka toczy się bez niej. W jej głowie rodzi się tylko jedno pytanie: Czy Bartek naprawdę ją jeszcze kocha?


Pogoń Bartka za Dorotą kończy się fiaskiem

Pomimo pewności, którą Bartek czuł, widząc Dorotę, jego pogoń kończy się tragicznie. Kobieta nie zauważyła go, a Bartek nie był w stanie jej dogonić. Zmieszany i pełen wątpliwości, Lisiecki traci nadzieję na spotkanie z żoną. Dorota, pochłonięta swoimi myślami, wsiada do taksówki, która zabierze ją na lotnisko. Bartek nie wie, że właśnie przegapił swoją szansę.

Dorota ma w głowie tylko jedno – musi uciec z Polski. Uciec od wszystkiego, co ją rani, i zacząć nowy rozdział życia. Niezrozumienie sytuacji prowadzi do kolejnych zranionych serc, a Bartek zostaje z przeświadczeniem, że jego wyobraźnia mogła zawieść. Zaczyna wątpić w swoje zmysły i rozum, nie wiedząc, że stracił dorotę na zawsze, przynajmniej na razie.


Bartek i Dorota, pełni emocji, nie porozumieją się w tym odcinku. Ich historia jest jednak daleka od końca. Jakie będą dalsze losy tych dwojga? Jedno jest pewne – „M jak miłość” przygotowało dla widzów jeszcze niejedną niespodziankę!

Udostępnij