Nowi ludzie, wielkie zmiany i poród w najmniej spodziewanym momencie! W 1866 odcinku „M jak miłość” atmosfera w bistro sięga zenitu – Franka i Kinga rozpoczynają intensywną rekrutację, by znaleźć kogoś, kto pomoże im ogarnąć lokal. Ale nie tylko to przyciąga uwagę widzów… Franka, będąca w zaawansowanej ciąży, niespodziewanie rodzi! Jak połączyć chaos zatrudniania z narodzinami dziecka? Spodziewaj się emocji, zaskoczeń i ciepła rodzinnego, które przeplata się z życiem zawodowym.
Ten odcinek przyniesie lawinę emocji i nieoczekiwanych wydarzeń. Czy nowi kandydaci poradzą sobie z presją? Kto zyska zaufanie Kingi i Franki, a kto odpadnie w przedbiegach? I co najważniejsze – czy uda się utrzymać stabilność bistro, gdy jego najważniejsza menadżerka znika z dnia na dzień? Przygotuj się na odcinek pełen uśmiechów, wzruszeń i niełatwych decyzji – wszystko to już we wtorek, 15 kwietnia 2025, o 20:55 w TVP2.
Rekrutacja do bistro – kto podbije serce Kingi i Franki?
Franka i Kinga stają przed ogromnym wyzwaniem – muszą szybko znaleźć nowe osoby do pracy w bistro. Góralska dusza Franki, zorganizowana i konkretna, oraz serdeczna, ale wymagająca Kinga, tworzą wybuchową mieszankę, gdy oceniają kandydatów. Już na starcie widać, że nie będzie łatwo – jeden z kandydatów, Konrad, robi świetną kawę i jest miły, ale wydaje się zbyt nieśmiały. A przecież kelner musi być dynamiczny i kontaktowy.
Z kolei Karolina, inna kandydatka, jest energiczna i przebojowa, ale… niestety się spóźnia. Czy taka osoba sprawdzi się w pracy? Kinga, jako doświadczona mama, szybko wpada na pomysł – może zapisywać ją tylko na popołudniowe zmiany, by uniknąć problemów z porannym wstawaniem. Pomysłowość Zduńskiej naprawdę robi wrażenie – kobieta nie szuka problemów, tylko rozwiązań.
Obie bohaterki nie ukrywają, że potrzebują pomocy tu i teraz. Bistro to nie tylko biznes, to również wspólnota, miejsce spotkań i emocji. Kto wejdzie do zespołu, kto zniknie w czeluściach CV, a kto zaskoczy wszystkich?
Ciekawostka: Sceny rekrutacji kręcone były w autentycznym lokalu, a statyści grający kandydatów naprawdę przygotowywali napoje dla aktorek!
Poród Franki – niespodziewane emocje w środku rekrutacji
Choć Franka do samego końca chciała kontrolować sytuację, życie miało inne plany. W 1866 odcinku „M jak miłość” przyszła mama nagle trafia do szpitala, a niedługo potem na świat przychodzi mały Antoni Lucjan. To wielkie wydarzenie nie tylko dla niej i Pawła, ale również dla całej społeczności wokół bistro. W końcu to Franka była sercem lokalu – jak zespół poradzi sobie bez niej?
Reakcja Pawła na narodziny syna to prawdziwy balsam dla duszy widzów. Radość, łzy i czułość między małżonkami pokazują, jak bardzo czekali na ten moment. Fani serialu z pewnością będą wzruszeni, widząc, jak nowy członek rodziny pojawia się na świecie – w atmosferze miłości, bezpieczeństwa i ciepła.
Ale poród to także wyzwanie – dla bistro, dla Kingi i dla nowej załogi. Czy bez Franki uda się utrzymać poziom i organizację? Czy nowi pracownicy zdadzą egzamin już na starcie?
Ciekawostka: Imiona Antoni i Lucjan to ukłon w stronę dziadków Franki i Pawła – taką decyzję scenarzyści podjęli, by pokazać przywiązanie bohaterów do tradycji i rodziny.
Nowa załoga w bistro – mieszanka charakterów i nadziei
Po odejściu Franki na urlop macierzyński, Kinga zostaje sama na placu boju. Na szczęście nie brakuje chętnych do pracy – i chociaż każdy z kandydatów ma swoje wady i zalety, Zduńska robi wszystko, by z chaosu stworzyć zgrany zespół. Potrzebuje ludzi pracowitych, komunikatywnych, punktualnych i z poczuciem humoru. Ale czy takich da się znaleźć na szybko?
Konrad i Karolina, choć różni jak ogień i woda, mogą okazać się duetem idealnym. On – spokojny, uprzejmy i dokładny. Ona – energiczna, z ciętym językiem i otwartością. Wspólnie mogą stworzyć równowagę, której potrzebuje każdy dobry zespół. Ale zanim to się stanie, trzeba ich odpowiednio „ułożyć” i nauczyć pracy w rytmie bistro.
Kinga, mimo trudności, wykazuje się ogromną determinacją. Nie tylko prowadzi rekrutację, ale też zaczyna planować grafik, przewidując nieobecności, kryzysy i potrzeby klientów. To właśnie dlatego lokal pod jej skrzydłami cieszy się taką popularnością – jest tam i porządek, i serce.
Ciekawostka: Postać Karoliny została napisana specjalnie dla młodej aktorki, która wygrała casting organizowany przez TVP w ramach promocji serialu – to jej debiut na ekranie!
Czy nowe twarze uratują bistro przed chaosem?
Zmiany personalne w zespole mogą przynieść zarówno świeżość, jak i problemy. Bistro w „M jak miłość” to nie tylko miejsce pracy – to scena, na której codziennie toczy się małe życie. Czy nowe osoby odnajdą się w tej rzeczywistości? Czy widzowie pokochają Karolinę i Konrada tak samo jak dotychczasowych bohaterów?
Relacje między pracownikami już od pierwszych chwil zaczynają się kształtować – są drobne spięcia, ale też chwile śmiechu i zrozumienia. Kinga wprowadza zasady, ale też daje przestrzeń na poznanie się i zbudowanie wspólnego rytmu. To od niej zależy, czy uda się scalić tę ekipę i utrzymać standardy bistro.
Z jednej strony rekrutacja to konieczność, z drugiej – okazja. Może właśnie teraz narodzi się nowy duet, który podbije serca klientów? A może ktoś okaże się czarnym koniem i zaskoczy wszystkich swoim zaangażowaniem?
Ciekawostka: W nadchodzących odcinkach jeden z nowych pracowników wda się w romans z długoletnią bohaterką serialu – szykuje się gorący wątek, który zaskoczy fanów!