W nadchodzącym 1886 odcinku „M jak miłość” rodzina Mostowiaków będzie świętować Dzień Matki. Centralną postacią wydarzeń stanie się oczywiście Barbara (Teresa Lipowska), która od samego rana będzie odbierać życzenia i prezenty od swoich dzieci. Jednak to wieczorna, niespodziewana wizyta kuriera wniesie najwięcej emocji. Tajemniczy bukiet kwiatów bez bileciku sprawi, że seniorka rodu, wspierana przez córkę Marysię (Małgorzata Pieńkowska), zacznie na nowo wierzyć, że zaginiona od lat Małgosia wciąż o niej pamięta.
W 1886 odcinku M jak miłość Barbara będzie świętować Dzień Matki w otoczeniu niemal całej rodziny
Dzień Matki w domu Mostowiaków w Grabinie rozpocznie się w niezwykle radosnej atmosferze. Barbara od samego rana będzie w centrum uwagi, a jej dzieci zadbają o to, by czuła się wyjątkowo. Jako pierwszy z życzeniami zadzwoni z Australii jedyny syn, Marek (Kacper Kuszewski), który niedługo potem przyśle kurierem piękny bukiet oraz perłową bransoletkę. O mamie nie zapomni również przebywająca we Włoszech Marta (Dominika Ostałowska), od której seniorka otrzyma bukiet słoneczników.
Na miejscu w Grabinie Barbarę obdarują prezentami Marysia i Artur (Robert Moskwa). Rodzinny dom wypełni się gwarem, gdy z wizytą przyjadą wnuki wraz z małżonkami: Kinga (Katarzyna Cichopek) z Piotrkiem (Marcin Mroczek) oraz Franka (Dominika Kachlik) z Pawłem (Rafał Mroczek). Choć w tym gronie zabraknie Basi (Karina Woźniak), która nie będzie mogła wrócić do domu, to ona również przyczyni się do jednej z niespodzianek dla ukochanej babci. Mimo świątecznego nastroju, myśli Barbary przez cały dzień będą krążyć wokół najmłodszej córki, Małgosi.
W odcinku 1886 M jak miłość tajemniczy bukiet bez liściku stanie się dla Barbary znakiem od zaginionej Małgosi
Gdy dzień będzie miał się ku końcowi, a emocje powoli opadną, w domu Mostowiaków ponownie zjawi się kurier. Tym razem przywiezie kolejny, tajemniczy bukiet kwiatów przeznaczony dla Barbary. Przesyłka wywoła spore poruszenie, ponieważ w przeciwieństwie do poprzednich prezentów, do kwiatów nie będzie dołączony żaden liścik ani wizytówka. Zaskoczona Barbara od razu zauważy brak jakiegokolwiek bileciku, co zdziwi również Marysię.
W sercu seniorki rodu natychmiast obudzi się nadzieja. Po otrzymaniu prezentów od wszystkich dzieci, jedyną osobą, która mogłaby stać za anonimową przesyłką, wydaje się Małgosia. Barbara, od lat żyjąca w niepewności co do losów córki, która zaginęła w USA i nie daje znaku życia, z ogromnym wzruszeniem przyjmie ten gest. Nie znajdując innego logicznego wytłumaczenia, utwierdzi się w przekonaniu, że to musi być znak od najmłodszej córki, mówiąc cicho do siebie, że to z pewnością prezent od niej.