Nadchodzący wieczór kawalerski Marcina (Mikołaj Roznerski) miał być chwilą wytchnienia i męskiej zabawy, jednak plany te legną w gruzach za sprawą jego brata. W 1887. odcinku „M jak miłość” Olek (Maurycy Popiel), zmęczony monotonią i presją w domu, zapragnie szaleństwa, które doprowadzi do kompromitującej sytuacji. Jego nieodpowiedzialne zachowanie sprowokuje nie tylko gniew niewinnej kobiety, ale także surową reprymendę ze strony Marcina, a całą imprezę zwieńczy niespodziewany najazd partnerek, które postanowią przejąć kontrolę nad sytuacją.
W 1887. odcinku M jak miłość Olek będzie miał dość monotonii i zapragnie szalonej imprezy
Wszystko zacznie się niewinnie od porannego spotkania braci Chodakowskich. Marcin wpadnie do kliniki, by oddać Olkowi pożyczone na wesele pieniądze. Już wtedy przytłoczony pracą i rutyną lekarz da jasno do zrozumienia, że liczy na coś więcej niż spokojne spotkanie przy drinku. Z irytacją odrzuci wizję „spotkania emerytów nad Wisłą”, marząc o szaleństwie, imprezie do białego rana i towarzystwie atrakcyjnych kobiet.
Marcin, choć początkowo zdziwiony, szybko zrozumie desperację brata. Doskonale wie, że Aneta (Ilona Janyst) trzyma Olka na krótkiej smyczy, a praca w klinice przez cały weekend tylko potęguje jego frustrację. Nie spodziewa się jednak, że pragnienie zabawy doprowadzi Olka na skraj kompromitacji i wywoła prawdziwy skandal.
W 1887. odcinku M jak miłość wieczór kawalerski Marcina przerodzi się w katastrofę z powodu zachowania Olka
Wieczorem, podczas spotkania nad Wisłą, Olek od samego początku zacznie nadrabiać zaległości w piciu alkoholu. Kiedy Marcin żartobliwie zwróci jego uwagę na dwie atrakcyjne kobiety przy barze, ten bez wahania ruszy do akcji. Niestety, w jego głowie zrodzi się absurdalna teoria. Będzie przekonany, że to prostytutki wynajęte dla niego przez kolegę z kliniki, którego wcześniej widział, jak przysłuchuje się ich rozmowie.
Działając pod wpływem tej mylnej teorii i alkoholu, Olek podejdzie do blondynki imieniem Klaudia (Magdalena Dwurzyńska) i złoży jej prostacką propozycję, pytając o cenę za „taniec i numerek na zapleczu”. Zszokowana i wściekła kobieta w odpowiedzi obleje go drinkiem. Na ratunek bratu pospieszy zażenowany Marcin. Przeprosi kobietę, tłumacząc zachowanie Olka przepracowaniem i stresem, a nawet nazywając go genialnym lekarzem. Klaudia jednak nie da się zwieść i z ironią poradzi, by brat zabrał go do psychiatry.
W 1887. odcinku M jak miłość Marcin udzieli bratu surowej reprymendy, a imprezę zakończą niezapowiedziane wizyty
Po odejściu kobiet Marcin nie będzie krył swojego rozczarowania. Zrobi Olkowi poważną awanturę, krytykując jego „kretyńskie teksty” i brak szacunku. W jego głosie pobrzmi autentyczne ostrzeżenie – Marcin, który sam doświadczył bólu zdrady ze strony Izy (Adriana Kalska), wie, jak łatwo można zniszczyć rodzinne szczęście. Przestrzeże brata, by ten cieszył się, że Aneta nie była świadkiem jego żenującego występu.
Jak na zawołanie, niedługo potem na miejscu pojawi się sama Aneta. Dzięki aplikacji szpiegującej w telefonie męża bez problemu namierzyła imprezę i przybyła na kontrolę, rzucając znaczące hasło: „Kontrola podstawą zaufania”. Chwilę później dołączy do nich również narzeczona Marcina, Kama (Michalina Sosna), co ostatecznie pogrzebie atmosferę wieczoru kawalerskiego. Obecność partnerek, które najwyraźniej nie mają pełnego zaufania do swoich mężczyzn, zamieni męski wypad w niezręczne spotkanie pod nadzorem.