W nadchodzącym 1889 odcinku serialu „M jak miłość” spokój Artura Rogowskiego (Robert Moskwa) zostanie brutalnie przerwany. Tajemnicze zniknięcie Agnes (Amanda Mincewicz), córki jego dawnej miłości, sprawi, że lekarz zacznie desperacko szukać z nią kontaktu. W tym trudnym czasie nie znajdzie on jednak wsparcia u swojej żony, Marysi (Małgorzata Pieńkowska), której chłodna ocena sytuacji tylko pogłębi jego niepokój i poczucie bezradności. Artur, nieświadomy jeszcze prawdy, będzie czuł, że z młodą lekarką łączy go coś więcej niż tylko wspomnienia o jej matce.
W 1889 odcinku „M jak miłość” zaniepokojony Artur będzie próbował ustalić, co stało się z Agnes.
Wydarzenia w 1889 odcinku nabiorą tempa, gdy Agnes, która jeszcze niedawno pilnie chciała porozmawiać z Arturem, nagle zerwie z nim wszelki kontakt. Rogowski, nie mogąc się do niej dodzwonić, wpadnie w panikę. Jego niepokój będzie tym większy, że zdaje sobie sprawę z problemów, z powodu których młoda lekarka uciekła z Niemiec i szukała schronienia w Polsce. Choć nie zna jeszcze wszystkich szczegółów jej trudnej sytuacji, intuicja podpowiada mu, że milczenie Agnes nie jest dobrym znakiem.
Zdesperowany i pozbawiony jakichkolwiek wieści, Artur postanowi działać. Skontaktuje się z jedyną osobą, która może wiedzieć coś więcej – swoim przyjacielem Markiem (Tomasz Traczyński). Kardiolog przed laty również znał Elsę, a niedawno miał okazję poznać jej córkę podczas konferencji medycznej. Niestety, rozmowa telefoniczna nie przyniesie żadnych konkretnych odpowiedzi, co tylko spotęguje frustrację i bezsilność Rogowskiego.
Istnieje podejrzenie, że za nagłym zniknięciem Agnes może stać jej kochanek, Martin (Paweł Izdebski), przed którym uciekła do Polski. Jego przyjazd do Warszawy zbiega się w czasie z urwaniem kontaktu przez dziewczynę, co sugeruje, że jej problemy mogły ją dogonić.
W serialu „M jak miłość”, odcinek 1889, Marysia swoimi słowami pogłębi rozpacz męża, nie rozumiejąc jego zaangażowania.
Marysia szybko zauważy, jak bardzo Artur przejmuje się milczeniem Agnes. Obserwując jego rosnący niepokój, spróbuje sprowadzić go na ziemię, sugerując, że jego zaangażowanie jest przesadzone. W jej ocenie Agnes mogła po prostu wrócić do Niemiec, nie czując potrzeby, by informować o tym niemal obcego jej mężczyznę. Słowa, którymi spróbuje go uspokoić, przyniosą jednak odwrotny skutek. „Może po prostu nie chce ci zawracać więcej głowy? W końcu jesteście dla siebie obcymi osobami…” – stwierdzi, a jej racjonalny, lecz pozbawiony empatii komentarz głęboko zrani Rogowskiego.
Dla Artura Agnes nie jest bowiem „obcą osobą”. Mężczyzna, choć nieświadomy łączącego ich pokrewieństwa, czuje z nią niewytłumaczalną, silną więź. Jak sam przyznał Robert Moskwa w „Kulisach serialu M jak miłość”, jego bohater powoli zaczyna łączyć fakty i rozumie, że wizyta Agnes w Polsce to coś więcej niż sentymentalna podróż – to wołanie o pomoc. W młodej lekarce dostrzega odbicie jej matki, co tylko potęguje jego troskę.
Próbując wytłumaczyć żonie powody swojego zachowania, Artur w końcu zdradzi jej, że Agnes zwierzyła mu się ze swoich problemów i prawdziwych powodów przyjazdu do Polski. Wyjaśni, że umówiła się z nim na rozmowę, a następnego dnia zniknęła bez śladu. Jego przejęcie i determinacja w poszukiwaniu prawdy pokazują, że nie spocznie, dopóki nie dowie się, co stało się z dziewczyną, która może być jego córką.