Wydawało się, że Agnes (Amanda Mincewicz) wreszcie znalazła w Grabinie bezpieczną przystań, uciekając przed mroczną przeszłością. Niestety, w 1894. odcinku serialu „M jak miłość” jej spokój zostanie brutalnie przerwany. W ślad za nią z Niemiec przybędzie jej toksyczny były chłopak, Martin (Paweł Izdebski), który nie cofnie się przed niczym, by się na niej zemścić. Jego pojawienie się w domu Artura (Robert Moskwa) i Marysi (Małgorzata Pieńkowska) sprowadzi na Rogowskich realne niebezpieczeństwo, a cała sytuacja będzie tym bardziej skomplikowana, że Artur wciąż nie wie, iż Agnes jest jego biologiczną córką – sekret ten zna jedynie Basia (Karina Woźniak).
W 1894. odcinku „M jak miłość” Martin krok po kroku zbliży się do Grabiny dzięki nieświadomej pomocy znajomego
Podczas gdy Agnes w Grabinie zacznie powoli odzyskiwać poczucie bezpieczeństwa, w Niemczech Martin nie ustanie w wysiłkach, by ją odnaleźć. Jego motywacją nie jest miłość, lecz chęć zemsty za odrzucenie. Mężczyzna postanowi skontaktować się z Markiem (Tomasz Traczyński), lekarzem, który był wspólnym znajomym matki Agnes, Elsy, oraz Artura. Niczego nieświadomy Marek, myśląc, że pomaga w odnowieniu kontaktu, zdradzi Martinowi, że dziewczyna przebywa obecnie w Polsce i spotyka się z Rogowskim.
Ta jedna informacja wystarczy, aby były partner Agnes wyruszył w drogę. Jego celem nie będzie jednak pokojowe spotkanie. Martin zamierza skrzywdzić nie tylko byłą ukochaną, ale także wszystkich, którzy udzielili jej schronienia. Jego gniew skieruje się przeciwko Rogowskim i Mostowiakom, którzy otoczyli Agnes opieką. Każdy kilometr, który zbliży go do Grabiny, będzie potęgował napięcie i zwiastował nadchodzącą katastrofę.
W serialu „M jak miłość” konfrontacja z Martinem zmusi Agnes do natychmiastowej ucieczki z Grabiny
Podążając za wskazówkami Marka, Martin bez większych problemów dotrze najpierw do przychodni w Lipnicy, a stamtąd już prosto do Grabiny. Wydarzenia potoczą się błyskawicznie, a ich finał rozegra się na początku 1895. odcinka. Gdy tylko Agnes zobaczy swojego prześladowcę, zrozumie, że jej bezpieczny azyl właśnie przestał istnieć.
Nie będzie czasu na wyjaśnienia ani pożegnania z Rogowskimi. Ogarnięta paniką dziewczyna w pośpiechu spakuje swoje rzeczy. Jedynej osobie, z którą zdąży się pożegnać, będzie Basia. W krótkiej, dramatycznej rozmowie obieca jej, że jeszcze zadzwoni, po czym bez słowa opuści Grabinę, ponownie rzucając się w wir ucieczki przed niebezpiecznym mężczyzną. Jej nagłe zniknięcie pozostawi po sobie jedynie strach i mnóstwo pytań bez odpowiedzi.









