M jak miłość, odcinek 1898: Lenka pada ofiarą hejtu i brutalnego ataku Julity – dramat w szkole narasta – ZDJĘCIA

W nadchodzącym 1898 odcinku „M jak miłość” Lenka (Olga Cybińska) znajdzie się w centrum bolesnych wydarzeń, które wywrócą jej szkolną codzienność do góry nogami. Z pozoru niewinna rywalizacja z Julitą (Sofia Stelmakh) o względy Grześka (Borys Wiciński) przerodzi się w otwartą wojnę, a manipulacyjna nastolatka rozpęta przeciwko córce Zduńskich falę hejtu, doprowadzając w końcu do dramatycznego ataku w szkolnej łazience. Wkrótce do akcji wkroczy również Kinga (Katarzyna Cichopek), która nie pozwoli, by jej dziecku stała się kolejna krzywda.


W „M jak miłość” odcinek 1898 Lenka mierzy się z narastającym hejtem, który Julita nakręca w całej szkole

W odcinku 1898 atmosfera w szkole gwałtownie się zagęszcza. Julita, pewna swojej pozycji i popularności, rozpoczyna przeciwko Lence skoordynowaną kampanię ośmieszenia. Czuje się zagrożona faktem, że Grzesiek wciąż myśli o swojej byłej dziewczynie, dlatego postanawia udowodnić innym uczniom, że z nią należy się liczyć. W krótkim czasie po szkole zaczynają krążyć prześmiewcze rysunki oraz komentarze, a Lenka staje się celem żartów i drwin.

Grzesiek, świadomy, że to on pośrednio doprowadził do całej sytuacji, próbuje zareagować. Chce naprawić własne błędy – zdradę, zauroczenie Julitą i fakt, że nie zauważył, jak bardzo zranił Lenkę. Zapewnia ją, że tym razem stanie po jej stronie i ostrzega Julitę, że jeśli nie przestanie, zgłosi jej zachowanie wychowawczyni i szkolnemu psychologowi. Jednak jego reakcja tylko podsyca złość Julity.


„M jak miłość” odcinek 1898 pokazuje dramatyczny atak Julity na Lenkę w szkolnej łazience

Kiedy konflikt osiąga punkt krytyczny, Julita postanawia „rozwiązać sprawę” po swojemu. Razem z koleżankami dopada Lenkę w toalecie. Rozwścieczona tym, że Grzesiek zgłosił sprawę dyrektorce, obwinia Lenkę za własne problemy i bez wahania przechodzi do przemocy fizycznej. Szarpie ją, przewraca na podłogę i nie reaguje na błagania, by przestała.

Atak jest brutalny, a Lenka, przerażona i obolała, nie ma szans na obronę. Upokorzenie, którego doświadcza, jest dla niej ogromnym ciosem – zwłaszcza że nie spodziewała się, jak daleko Julita będzie w stanie się posunąć.

Wkrótce do łazienki wpada Grzesiek. Widok rannej Lenki wstrząsa nim do głębi. Chłopak natychmiast obejmuje odpowiedzialność za to, co się stało, i zapewnia ją, że sprawa trafiła już do dyrekcji oraz wychowawczyni. Wie, że to jedyna droga, by powstrzymać krzywdzenie Lenki.


W „M jak miłość” odcinek 1898 Kinga reaguje na dramat córki i staje w jej obronie

Po gwałtownym ataku sprawa bardzo szybko dociera do Kingi, która natychmiast pojawia się w szkole. Widok córki w takim stanie porusza ją do głębi. Od razu otacza Lenkę opieką i uspokaja ją, że jest już przy niej i że nic złego więcej się nie stanie.

Dla Kingi to moment graniczny – od teraz zrobi wszystko, by jej dziecko było bezpieczne. Sytuacja z hejtem i przemocą pokazuje jej, jak wiele niebezpieczeństw kryje się w relacjach rówieśniczych i jak łatwo krzywda może eskalować.

Odcinek 1898 przyniesie więc nie tylko poruszającą opowieść o szkolnej przemocy, lecz także wzmocni więzi między bohaterami, którzy muszą zmierzyć się z konsekwencjami własnych decyzji.

Udostępnij