M jak miłość, odcinek 1898: Magda wychodzi z aresztu i podejmuje przełomową decyzję w sprawie fundacji dla dzieci. Czy Budzyńska będzie dalej walczyć o osierocone dzieci?

W 1898 odcinku „M jak miłość” Magda (Anna Mucha) opuści wreszcie areszt i wróci do rodzinnego domu, jednak traumatyczne przeżycia za kratami będą jeszcze długo ciążyć na jej psychice. Niesłusznie oskarżona o kradzież pieniędzy z fundacji dla dzieci, którą założyła, by pomagać osieroconym podopiecznym, stanie przed najtrudniejszą decyzją w swoim życiu.

Pobyt w więziennej celi uświadomi Budzyńskiej, jak kruche jest wszystko, co budowała przez lata. Przyszłość jej fundacji zawisnie na włosku, a od wyboru Magdy będzie zależało, czy organizacja przetrwa i nadal będzie wspierać potrzebujące dzieci.

Prokurator wycofuje zarzuty, ale Magda nie potrafi zapomnieć o koszmarze aresztu


W 1898 odcinku „M jak miłość” prokurator (Marcin Kaleta) oficjalnie wycofa wszystkie zarzuty wobec Magdy. Sprawiedliwości stanie się zadość i Budzyńska nie będzie już oskarżona o defraudację pieniędzy fundacji. Mimo oczyszczenia z zarzutów w sercu bohaterki pozostanie głębokie poczucie żalu i wstydu związane z dniami spędzonymi w celi.

Okazuje się, że Magda padła ofiarą starannie zaplanowanej zemsty braci Święcickich, którzy działali poprzez prezesa Jana Baczewskiego (Arkadiusz Głogowski). Hojna darowizna dla fundacji, która miała wspierać potrzebujące dzieci, okaże się jednym wielkim oszustwem wymierzonym bezpośrednio w Budzyńską. Pobyt w areszcie brutalnie uświadomi Magdzie, że nawet wśród pozornie życzliwych ludzi mogą czaić się osoby chcące ją skrzywdzić.

Kinga i Andrzej przekonują Magdę, że nie może pozwolić na zwycięstwo zła


Powrót do domu przyniesie Magdzie upragniony spokój, ale jednocześnie zmusi ją do zmierzenia się z pytaniem o przyszłość fundacji. Na szczęście w tym trudnym momencie nie zostanie sama. Kluczowy wpływ na jej ostateczną decyzję będą mieli najbliżsi ludzie, czyli przyjaciółka Kinga (Katarzyna Cichopek) oraz mąż Andrzej (Krystian Wieczorek).

Oboje zgodnie zapewnią Budzyńską, że muszą dalej walczyć o osierocone dzieci. Ich zdaniem zło nie może zwyciężyć, a najmłodsi podopieczni fundacji nie powinni płacić za to, że tacy dranie jak Święciccy czy Baczewski chcą rozgrywać własne sprawy kosztem niewinnych. Te słowa wsparcia okażą się dla Magdy niezwykle ważne w podjęciu ostatecznej decyzji.

Magda i Kinga postanawiają kontynuować misję fundacji z nową determinacją


W 1898 odcinku „M jak miłość” Magda i Kinga podejmą wspólną decyzję o kontynuowaniu działalności Fundacji dla Dzieci i Młodych Dorosłych. Przyjaciółki nie zamierzają rezygnować z pomocy osieroconym dzieciom mimo wszystkich przeciwności losu, które ostatnio spotkały Budzyńską.

Andrzej Budzyński obieca żonie pełne wsparcie we wszystkich trudniejszych sprawach prawnych związanych z prowadzeniem organizacji. Mecenas zamierza szczególnie zaangażować się w weryfikację darczyńców, aby w przyszłości do fundacji nie trafił drugi taki oszust jak Baczewski. Dzięki wsparciu męża i przyjaciółki Magda będzie mogła z nową siłą walczyć o lepszy los potrzebujących dzieci.

Udostępnij