M jak miłość, odcinek 1902: TOTALNA AWANTURA! Zazdrosna Paula dopadnie Natalkę. Padnie bezczelne żądanie!

Szykujcie się na prawdziwe trzęsienie ziemi w Grabinie, bo temperatura uczuć między bohaterami osiągnie punkt wrzenia, a zazdrość popchnie jedną z kobiet do ostateczności! W nadchodzących epizodach trójkąt miłosny, który wszyscy obserwujemy z wypiekami na twarzy, w końcu eksploduje, a wściekła Paula postanowi brutalnie zawalczyć o swoje terytorium. To nie będzie miła rozmowa przy kawie, ale ostra wymiana zdań, w której Natalka usłyszy słowa, jakich nigdy by się nie spodziewała.

Czy sympatyczna policjantka ugnie się pod presją rywalki i odpuści sobie przystojnego komendanta, czy może ten atak sprawi, że w końcu otworzy oczy na swoje prawdziwe uczucia? Stawka jest wysoka, bo Adam Karski wcale nie jest tak zajęty, jak wydaje się jego zaborczej „dziewczynie”. Koniecznie sprawdźcie szczegóły tej gorącej afery, bo w 1902 odcinku „M jak miłość” wydarzy się coś, co zmieni układ sił na zawsze!

Koniec podchodów! Natalka i Adam mają się ku sobie

Nie da się ukryć, że fani serialu od dawna czekali na ten moment. Ileż można patrzeć na Natalkę, która wzdycha do Bartka, podczas gdy ten układa sobie życie z Dorotą? Na szczęście w 1902 odcinku „M jak miłość” Mostowiaczka wreszcie zdejmie klapki z oczu. Chemia między nią a Adamem Karskim zacznie być tak gęsta, że można by ją kroić nożem! To już nie są tylko przyjacielskie gesty czy zawodowa współpraca na komendzie.

Natalka, bogatsza o bolesne doświadczenia z przeszłości, zacznie dostrzegać w Adamie materiał na idealnego partnera. Ich relacja wejdzie na wyższy poziom, stanie się cieplejsza, bardziej intymna i – co najważniejsze – widoczna dla otoczenia. Niestety, to co cieszy widzów, doprowadza do szewskiej pasji Paulę. Dziewczyna, która do tej pory łudziła się, że jest dla komendanta kimś więcej niż tylko plastrem na złamane serce, poczuje, jak grunt usuwa jej się spod nóg.

Histeria Pauli! Rywalka nie wytrzyma ciśnienia

Paula to tykająca bomba zegarowa, która w 1902 odcinku „M jak miłość” wreszcie wybuchnie! Widząc maślane oczy Adama wpatrzone w Natalkę i ich rosnącą bliskość, dziewczyna wpadnie w szał. Trudno jej się dziwić? Cóż, Karski nigdy nie obiecywał jej gruszek na wierzbie i traktował raczej jako „opcję zapasową”, by nie myśleć o Mostowiaczce. Ale Paula widzi to inaczej – w swojej głowie jest oficjalną partnerką komendanta i nie zamierza oddać go bez walki.

Zamiast jednak porozmawiać szczerze z Adamem, Paula postanowi uderzyć w najsłabsze ogniwo – a przynajmniej tak jej się wydaje. Dojdzie do ostrych scen! Zdesperowana kobieta uzna, że najlepszą obroną jest atak i postanowi skonfrontować się bezpośrednio z córką Marka i Hanki. Będzie gorąco, nieprzyjemnie i bardzo głośno.

Bezczelne ultimatum. Czy Natalka posłucha zazdrośnicy?

To będzie punkt kulminacyjny odcinka. Paula, zaślepiona zazdrością, postawi sprawę na ostrzu noża. Wprost zażąda od Natalki, by ta zniknęła z życia uczuciowego Adama! Padnie konkretne ultimatum: policjantka ma przestać kręcić się wokół Karskiego i zostawić go w spokoju, bo on „należy” do Pauli. To bezczelne zachowanie może jednak przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.

Czy Natalka, która z natury jest osobą łagodną, da się zastraszyć agresywnej rywalce? A może to właśnie ten atak uświadomi jej, że o Adama warto walczyć? Jedno jest pewne – ta awantura nie przejdzie bez echa i najprawdopodobniej dotrze do uszu samego Karskiego. Czy komendant wreszcie zrozumie, że tkwi w toksycznym układzie i rzuci się w ramiona Mostowiaczki? Tego dowiemy się już niebawem, ale emocje są gwarantowane

Udostępnij