Nowy sezon „Miłości i nadziei” rozpoczął się z siłą huraganu, wciągając widzów w sam środek rodzinnej wojny, której stawką jest honor i życie niewinnej dziewczyny. Po dramatycznym finale fani z zapartym tchem czekali na wieści o losach porwanej Sıli i rannego Kuzeya. Czy mężczyzna odzyska siły, by walczyć o ukochaną? Co tak naprawdę stało się z Sılą? Pierwszy odcinek nie tylko przynosi odpowiedzi, ale rzuca na stół nowe, szokujące fakty, które sprawią, że włos zjeży wam się na głowie. Przygotujcie się na karuzelę emocji, bo to, co zgotowali scenarzyści, przechodzi wszelkie pojęcia!
To nie jest już tylko opowieść o miłości – to walka na śmierć i życie. Z jednej strony mamy pogrążonego w bólu i rozpaczy Kuzeya, który gotów jest poświęcić wszystko, by odnaleźć Sılę. Z drugiej – jego własną matkę, zaślepioną nienawiścią i przekonaną o najgorszej zdradzie. Gdzieś w tle rozgrywa się dramat innej kobiety, Zeynep, której serce zostało brutalnie zmiażdżone, a jej oprawczyni nie zamierza przestać jej dręczyć. Nowe tajemnice, szokujące wyznania i żądza zemsty – ten odcinek to prawdziwy rollercoaster, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy.
Wojna w domu Kuzeya. Cavidan w szale nienawiści do Sıli
Atmosfera w domu Kuzeya jest gęstsza od smoły. Cavidan, matka Sıli, wpada w prawdziwy szał, wyrzucając rzeczy córki na podwórko. Z jej ust płyną straszliwe oskarżenia. Kobieta jest przekonana, że Sıla sprzymierzyła się z Alperem, by upokorzyć całą rodzinę i wyłudzić pieniądze. Każda próba przekonania jej, że dziewczyna została porwana, spotyka się z furią i krzykiem. Dla Cavidan prawda jest jedna: jej córka to zdrajczyni, która bawiła się uczuciami wszystkich i doprowadziła Kuzeya na skraj śmierci.
W obronie Sıli staje jej siostra, Bahar, która na własne oczy widziała porwanie. Błaga matkę, by ta otworzyła oczy, ale jej słowa trafiają w próżnię. Do Cavidan dołącza Naciye, matka Kuzeya, której syn również cudem uniknął śmierci. Obie kobiety, zjednoczone w bólu i poczuciu krzywdy, nie chcą słyszeć o niewinności Sıli. Dla nich dziewczyna jest ucieleśnieniem zła, które zniszczyło spokój ich rodzin. Napięcie sięga zenitu, gdy Cavidan grozi, że spali wszystko, co zostało po jej córce, by raz na zawsze wymazać ją z pamięci.
Wtem na podwórku staje on – Kuzey. Blady, ledwo trzymający się na nogach, z ramieniem na temblaku i ciałem owiniętym bandażami. Jego pojawienie się mrozi krew w żyłach wszystkim zebranym. Gdy widzi rozrzucone na ziemi rzeczy Sıli i jej zdjęcie pod swoimi nogami, jego serce pęka. Podnosi fotografię i drewnianą figurkę ptaka – symbol ich uczucia. Z furią w oczach zwraca się do Cavidan, nie mogąc uwierzyć w jej bezduszność. Jak matka może tak potraktować własne dziecko, które zostało porwane na jej oczach?
Szokujący telefon i wyznanie, które zmieniło wszystko
Kuzey, mimo ran, jest zdeterminowany, by odnaleźć Sılę. Próbuje wsiąść do samochodu, ale przeszywający ból powala go na kolana. Jest bezsilny, a jego niemoc tylko potęguje wściekłość i rozpacz. W tym momencie na jego telefon dzwoni nieznany numer. Cavidan, wciąż przekonana o spisku, odbiera i włącza tryb głośnomówiący. Z głośnika dobiega lodowaty głos porywacza: Sila jest w ich rękach. Żądają dwóch milionów lir okupu. Jeśli nie dostaną pieniędzy, dziewczyna zginie.
Dla Bahar to ostateczny dowód na niewinność siostry, ale Cavidan pozostaje niewzruszona. Według niej to kolejna część perfidnej gry, mającej na celu wyciągnięcie jeszcze większych pieniędzy. Wtedy do pokoju wchodzi Kuzey. Zabiera matce telefon, a w jego oczach płonie ogień determinacji. Oświadcza, że nie spocznie, dopóki nie odnajdzie ukochanej. Na jego drodze staje jednak Naciye, jego własna matka, która błaga go, by nie ryzykował życia dla – jak to określiła – „jakiejś służącej”.
Te słowa przelewają czarę goryczy. Kuzey zatrzymuje się, odwraca i patrzy matce prosto w oczy. Z jego ust padają słowa, na które fani serialu czekali od miesięcy. Słowa wypowiedziane z bólem, miłością i furią, które na zawsze zmieniają układ sił w tej rodzinie. „Ona… jest dziewczyną, którą kocham!” – wykrzykuje, a w pokoju zapada grobowa cisza. Cavidan i Naciye zamierają w szoku, a na twarzy Bahar pojawia się uśmiech przez łzy. W końcu to powiedział. Prawda wyszła na jaw w najbardziej dramatycznym momencie.
Złamane serce Zeynep i okrutna zemsta Melis
Równolegle rozgrywa się dramat Zeynep. Dziewczyna, po tym jak mężczyzna jej życia, Ege, poślubił inną, zniknęła, odcinając się od wszystkich. Znajdujemy ją w restauracji, gdzie pracuje jako kelnerka, próbując poskładać swoje życie na nowo. Niestety, przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. W lokalu ma się odbyć baby shower, co przywołuje bolesne wspomnienia dnia ślubu Egego, kiedy jego nowa żona, Melis, ogłosiła, że spodziewa się dziecka, łamiąc serce Zeynep na oczach wszystkich.
Los bywa jednak okrutny. Okazuje się, że przyjęcie zostało zorganizowane właśnie przez Melis. Kiedy Zeynep wychodzi z kuchni z tacą, staje twarzą w twarz ze swoją rywalką i jej szczęśliwą rodziną. Melis, z jawną satysfakcją, rzuca złośliwy komentarz, dając do zrozumienia, że cała sytuacja nie jest przypadkiem. Wiedziała, gdzie pracuje Zeynep i celowo zorganizowała imprezę w tym miejscu, by ją upokorzyć. Zeynep, zmuszona przez szefa, musi obsługiwać stół kobiety, która zniszczyła jej szczęście.
Na miejscu jest też Yıldız, która w końcu odnajduje przyjaciółkę. Pyta ją, dlaczego zniknęła bez słowa. Zeynep, ze łzami w oczach, wyjaśnia, że chciała ją chronić przed nękaniem ze strony Melis. Okazuje się, że Melis celowo ją wytropiła, by zadać kolejny cios. To nie było radosne przyjęcie na cześć dziecka. To była chłodna, skalkulowana zemsta, która miała na celu ostateczne upodlenie Zeynep i pokazanie jej, kto tu wygrał.
Pieniądze za milczenie i upokorzenie matki
Tymczasem Feraye i Belkis odnajdują Gonul, matkę Zeynep, w zaniedbanej dzielnicy. Belkis, kipiąc z nienawiści za romans Gonul z jej mężem, nie potrafi powstrzymać gniewu. W akcie ostatecznego upokorzenia spluwa jej prosto w twarz. To jednak dopiero początek. Feraye ma dla Gonul propozycję, od której zależeć będzie przyszłość ich wszystkich. Wręcza jej grubą kopertę pełną pieniędzy.
Prawda, którą Feraye nosiła w sobie od dawna, w końcu wychodzi na jaw. Zeynep jest córką jej męża, Bulenta. Zmęczona dźwiganiem tej tajemnicy, Feraye postanawia kupić milczenie Gonul. Pieniądze są ceną za to, by ona i Zeynep na zawsze zniknęły z ich życia, zabierając ze sobą sekret, który mógłby zniszczyć wszystko. Gonul jest w szoku, ale Feraye stawia sprawę jasno – to jedyne wyjście, by zapewnić spokój jej rodzinie.
Gonul zostaje sama z kopertą w dłoni i pustką w oczach. Czy przyjmie te pieniądze i zniknie, czy postanowi walczyć o prawa swojej córki? Feraye odeszła, zostawiając za sobą bombę z opóźnionym zapłonem. Ta tajemnica, choć pozornie kupiona, wciąż wisi w powietrzu, grożąc wybuchem w najmniej oczekiwanym momencie i pociągnięciem na dno wszystkich zamieszanych w ten skomplikowany układ.