Na dobre i na złe, odcinek 959: Mario porwie nowo narodzoną córkę Blanki!

Przez Basia J
Źródło: Artrama

Nie tak miało wyglądać szczęśliwe zakończenie ciąży Blanki. Tuż po porodzie, gdy wydawało się, że najgorsze już za nią, nad Leśną Górą zawisły czarne chmury. W 959 odcinku „Na dobre i na złe” dojdzie do szokującego zwrotu akcji – mała Nina zniknie bez śladu, a w tle pojawi się mroczna postać Mario, który od dawna nie spuszczał Blanki z oka.

To nie będzie zwykły odcinek. Fani serialu będą wstrzymując oddech śledzić, jak Blanka z przerażeniem odkrywa, że jej dziecka nie ma przy niej po przebudzeniu. Gdy szpitalny personel nie potrafi wyjaśnić tajemniczego zniknięcia, w głowie lekarki zaczynają krążyć najczarniejsze scenariusze. Wszystkie tropy prowadzą do jednego człowieka — byłego ukochanego, zazdrosnego i niebezpiecznego Mario, który nie tylko obserwował ją z ukrycia, ale też miał dokładny plan…


Porwanie dziecka w „Na dobre i na złe” 959: Blanka budzi się w pustej sali

Szpital, który dotąd był miejscem narodzin i nadziei, w 959 odcinku zamieni się w scenę dramatu. Blanka, jeszcze osłabiona po porodzie, budzi się i przeżywa prawdziwy koszmar – nie ma przy niej jej nowo narodzonej córeczki.

Choć początkowo lekarze i pielęgniarki próbują ją uspokoić, nie mogą ukryć rosnącego zamieszania. Brakuje dokumentacji, nie wiadomo, kto ostatni widział dziecko, a kamery bezpieczeństwa tajemniczo „nie zarejestrowały niczego podejrzanego”.

Blanka jest na granicy załamania nerwowego. W jednej chwili jej świat, zbudowany na marzeniu o byciu matką, rozsypuje się jak domek z kart. A widzowie serialu już wiedzą – to dopiero początek dramatycznych wydarzeń.


Mario w cieniu: Jak gangster z „Na dobre i na złe” zaplanował porwanie?

Widzowie znający historię Blanki i Mario doskonale wiedzą, że mężczyzna nie znosi przegrywać. W odcinku 956 dowiedział się, że jego była partnerka jest w ciąży, a od tego momentu zaczęła się jego obsesja.

Weronika, siostra Mario, nieświadomie dała mu trop. Choć Blanka błagała ją o milczenie, siostra gangstera zorientowała się, że ta ciąża może mieć dramatyczne konsekwencje. Mario, ogarnięty zazdrością i przekonaniem, że Blanka zdradziła go z Radwanem, podjął decyzję.

Obserwował ją. Wiedział, kiedy rodzi, z kim przebywa, gdzie mieszka. W jego chorym umyśle porwanie dziecka to nie zbrodnia, a… odzyskanie tego, co „należy” do niego. W 959 odcinku plan wchodzi w życie — Blanka traci dziecko, a Mario znika jak cień.


Tajemnicze zniknięcie Niny: Co dalej w serialu „Na dobre i na złe”?

Kiedy emocje po porodzie opadają, a Blanka chce w końcu wtulić się w swoje maleństwo, przeżywa najgorszy moment swojego życia. Jej dziecka nie ma. Żadnej pielęgniarki, żadnej kartki z wyjaśnieniem. Po prostu pustka.

Szpital staje na głowie, ale odpowiedzi brak. Nikt nic nie wie. A Blanka, z każdą chwilą coraz bardziej przerażona, przypomina sobie przestrogi Weroniki — „Mój brat nigdy nie odpuszcza”. Czy to możliwe, że to właśnie Mario ją śledził? Czy naprawdę był zdolny do porwania noworodka?

Widzowie wstrzymają oddech, gdy na ekranie zaczną pojawiać się kolejne tropy. Jedno jest pewne — „Na dobre i na złe” w 959 odcinku zaserwuje emocje, jakich dawno nie było. A pytanie, które nie da spokoju nikomu, brzmi: czy Blanka odzyska swoją córkę?


Obsesja Mario w „Na dobre i na złe”: Gdy miłość zmienia się w koszmar

To, co kiedyś było romantyczną historią o lekarce i gangsterze, teraz przybrało postać psychologicznego thrillera. Mario nie pogodził się z utratą Blanki, a jego uczucia przekształciły się w obsesję, która przyćmiła rozsądek.

W 956 odcinku widać już, jak daleko jest w stanie się posunąć – śledzenie Blanki, ukrywanie się, zbieranie informacji. Ale to dopiero przedsmak jego działań. Mario nie jest zwykłym zazdrośnikiem — to człowiek, który wierzy, że wszystko, co raz kochał, powinno należeć do niego na zawsze.

Teraz jego „nagrodą” ma być Nina – córka, którą uważa za własną. A skoro Blanka go odrzuciła, to dziecko ma mu wynagrodzić stratę. W 959 odcinku widzowie poznają ciemne oblicze Mario w całej jego destrukcyjnej sile.


Leśna Góra w szoku: Czy personel szpitala poniesie konsekwencje?

Zniknięcie dziecka w jednym z najlepiej strzeżonych szpitali w Polsce? Dla personelu Leśnej Góry to kompromitacja i szok. Lekarze, pielęgniarki i dyrekcja będą musieli odpowiedzieć na trudne pytania.

Jak mogło dojść do porwania? Czy ktoś z wewnątrz pomógł Mario? Czy zawiodły procedury? A może… ktoś z personelu celowo odwrócił wzrok? Tego wszystkiego dowiemy się w kolejnych odcinkach, ale jedno jest pewne — zaufanie pacjentów do Leśnej Góry zostanie wystawione na ciężką próbę.

Blanka, oprócz rozpaczy po utracie dziecka, będzie musiała walczyć z systemem. Bo choć dla niej liczy się tylko Nina, nikt nie potrafi zapewnić, że znajdzie ją żywą.


Udostępnij