Na Wspólnej, odcinek 4108: Powrót ojca Antosi wstrząśnie Weroniką, Monika planuje zemstę, a Łucję śledzi żona stalkera

W najnowszym odcinku serialu „Na Wspólnej” (odc. 4108), który zostanie wyemitowany 30 października, widzowie zobaczą trzy dramatyczne wątki. Weronika (Renata Dancewicz) przeżyje szok, gdy po latach niespodziewanie pojawi się u niej Sebastian (Marek Kalita) – ojciec Antosi. Tymczasem Monika (Sylwia Gliwa) walczy z gniewem i poczuciem winy po tragedii Maszy, a Łucja (Katarzyna Chorzępa) przekona się, że nie każdy stalker musi być mężczyzną.

W serialu „Na Wspólnej” odcinek 4108: Weronika spotyka ojca Antosi po latach i poznaje jego dramatyczne intencje

Weronika nie spodziewała się takiej wizyty – po wielu latach milczenia w jej drzwiach staje Sebastian Petrus, ojciec Antosi. Spotkanie jest dla niej niezwykle trudne, bo ich relacja zakończyła się w napiętej atmosferze. Mężczyzna przyznaje, że chce uporządkować swoje sprawy rodzinne i prosi o kontakt do córki. Weronika tłumaczy, że Antosia przebywa obecnie w Afryce, co wyraźnie wstrząsa Sebastianem. Gdy próbuje opowiedzieć o powodach swojej nagłej wizyty, nagle robi mu się słabo – jego stan budzi niepokój Roztockiej. Czy to oznacza, że mężczyzna cierpi na poważną chorobę i pragnie przed śmiercią pogodzić się z rodziną?

W serialu „Na Wspólnej” odcinek 4108: Monika po tragedii Maszy myśli o zemście

Monika nie potrafi otrząsnąć się po dramacie Maszy, która padła ofiarą gwałtu. Kobieta czuje się współwinna – to przecież przez nią dziewczyna znalazła się w niebezpiecznej sytuacji. Zrozpaczona Cieślikowa zwierza się siostrze, licząc na wsparcie, jednak ta zarzuca jej egoizm i skupianie się wyłącznie na sobie. Damian (Waldemar Błaszczyk) martwi się o żonę, widząc, jak bardzo przeżywa całą sytuację. W końcu Monika przełamuje się – postanawia pomścić Maszę i wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Jej decyzja może jednak doprowadzić do jeszcze większej tragedii.

W serialu „Na Wspólnej” odcinek 4108: Łucja odkrywa, że stalkerem może być… kobieta

Po długich tygodniach strachu Łucja wreszcie czuje ulgę – od kiedy zgłosiła natarczywego pacjenta Mirka na policję, ataki stalkera ustały. Kobieta zaczyna wierzyć, że wreszcie odzyskała spokój. Jednak los ma dla niej kolejną niespodziankę. W barze przypadkiem spotyka żonę Chrzanowskiego i zauważa, że kobieta grzebie w jej torebce. Przerażona Łucja zaczyna podejrzewać, że to właśnie żona Mirka stoi za serią niepokojących incydentów. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, a lekarka zaczyna rozumieć, że jej prześladowczyni może być dużo bardziej niebezpieczna, niż przypuszczała.

Kolejne streszczenia