Nadchodzący odcinek przyniesie dramatyczny zwrot w relacji Bereniki (Maria Konarowska) i Artura (Łukasz Płoszajski). Gniew i poczucie zdrady popchną kobietę do wdrożenia planu zemsty, który miał być jedynie bolesną nauczką dla niewiernego byłego męża. Niestety, niepohamowane emocje sprawią, że sytuacja szybko wymknie się spod kontroli, a jej fatalny w skutkach fortel wpędzi Kulczyckiego w poważne kłopoty. Kiedy Berenika zrozumie, jak daleko się posunęła, na naprawienie błędu będzie już za późno.
W 4089 odcinku serialu „Pierwsza miłość” plan zemsty Bereniki przyniesie nieoczekiwane rezultaty
Głęboko zraniona i upokorzona ostatnimi wydarzeniami Berenika, działając pod wpływem silnych emocji, postanowi odpłacić się Arturowi za jego niewierność. Jej początkowym celem będzie jedynie zdemaskowanie jego kłamstw i sprawienie, by poczuł się tak samo upokorzony jak ona. Niestety, misternie uknuty plan szybko przerodzi się w coś znacznie poważniejszego.
Niewinna z pozoru intryga uruchomi lawinę nieporozumień, które uderzą w Artura ze zwielokrotnioną siłą. Konsekwencje jej działań wykroczą daleko poza sferę prywatną, poważnie zagrażając jego reputacji i pozycji zawodowej w firmie Wekslera. To, co miało być osobistym odwetem, stanie się publicznym problemem, nad którym nikt nie będzie w stanie zapanować.
„Pierwsza miłość”, odcinek 4089: Artur poniesie poważne konsekwencje, a Berenika zmierzy się z poczuciem winy
Gdy opadnie pierwszy gniew, a skutki jej działań staną się w pełni widoczne, Berenika zda sobie sprawę, że przekroczyła granicę. Jednak zamiast spodziewanej satysfakcji, odczuje jedynie rosnące poczucie winy i żal. Zrozumie, że to właśnie jej mściwość stała się bezpośrednią przyczyną zawodowego upadku Artura, który będzie musiał zmierzyć się z konsekwencjami nie tylko swojego romansu, ale także jej odwetu.
Dla Kulczyckiego nadchodzą wyjątkowo trudne dni. Znajdzie się w sytuacji bez wyjścia, zmuszony wziąć pełną odpowiedzialność za swoje czyny. W firmie wybuchnie skandal, a Artur straci zaufanie nie tylko współpracowników, ale także samego szefa, Wekslera (Karol Strasburger), który nie stanie w jego obronie. Mężczyzna zacznie rozumieć, że jego zakazana relacja z Bereniką doprowadziła go do punktu, z którego nie ma już powrotu.
Dynamiczna i pełna namiętności relacja Artura i Bereniki zamienia się w pole bitwy, pełne wzajemnych oskarżeń i żalu. Choć Berenika początkowo wierzyła w słuszność swojej zemsty, ostatecznie zrozumie, że w gniewie zniszczyła resztki więzi z człowiekiem, na którym, mimo wszystko, wciąż jej zależało.