Wichrowe Wzgórze odc. 206: Halil rzuca wszystko na jedną szalę! Obsypał Zeynep prezentami, ale to dopiero początek jego planu!

W najnowszym odcinku „Wichrowego Wzgórza” emocje sięgają zenitu! Kiedy Halil postanawia zorganizować dla Zeynep wystawne przyjęcie, nie wie, że uruchamia lawinę zdarzeń, która może zniszczyć wszystko. W powietrzu czuć zapach luksusowych perfum, ale miesza się on z wonią zdrady i desperackiej zemsty. Songul, doprowadzona do ostateczności, sięga po broń ostateczną, a jej diabelski plan właśnie wchodzi w życie. Czy romantyczny gest Halila zamieni się w koszmar?

Przygotujcie się na jazdę bez trzymanki, bo ten wieczór zmieni absolutnie wszystko. Z jednej strony rozkwitające uczucie, które lśni niczym najdroższa biżuteria, z drugiej – mroczna intryga, która niczym sieć pająka oplata niewinne ofiary. Kto pociąga za sznurki, a kto jest tylko marionetką w tej niebezpiecznej grze? Zdrada czai się tuż za rogiem, a zazdrość może okazać się iskrą, która podpali beczkę prochu. Czy miłość Zeynep i Halila przetrwa tę próbę? Czytajcie dalej, by poznać każdy szokujący szczegół!

Diabelski plan Songul. Tak chce zniszczyć szczęście Zeynep!

Furia. To jedyne słowo, które mogłoby opisać stan, w jakim znalazła się Songul na wieść o przyjęciu dla Zeynep. Informacja o tym, że Halil szykuje wielką fetę na cześć swojej ukochanej, uderzyła w nią niczym grom z jasnego nieba. W jej oczach, odbijających się w lustrze, płonął czysty ogień nienawiści. Wizja ślubu Halila i Zeynep była dla niej koszmarem, końcem wszystkiego, o co walczyła. W jednej chwili jej starannie budowany świat zaczął się rozpadać, a ona nie zamierzała na to bezczynnie patrzeć.

W ataku bezsilnej wściekłości zmiotła z toaletki wszystko, co stanęło jej na drodze. Flakony drogich perfum roztrzaskały się o podłogę, mieszając swój zapach z atmosferą gęstą od nienawiści. Zaciskając pięści, wiedziała, że musi działać szybko i bezwzględnie. W jej głowie, pośród chaosu i paniki, zakiełkowała myśl. Była ryzykowna, niebezpieczna, ale mogła być jej jedyną szansą. Przypomniała sobie o kimś, kto podobnie jak ona, nie może znieść myśli o szczęściu Zeynep u boku innego. O kimś, kogo obsesja może stać się idealnym narzędziem w jej rękach.

Jej ostatnią deską ratunku okazał się Alper. Z wyrachowanym uśmiechem na twarzy sięgnęła po telefon. Wystarczył jeden pretekst – chęć odesłania jego rzeczy – by nawiązać rozmowę. Alper, jak przewidziała, natychmiast połknął haczyk, dopytując o nowiny z rezydencji. Songul, udając nonszalancję, rzuciła mimochodem informację o przyjęciu, po czym z kpiną dodała, by się tam nie pokazywał. Wiedziała, że to podziała na niego jak płachta na byka. Jego wściekła odpowiedź i obietnica, że nigdy nie odda Zeynep Halilowi, były dla niej muzyką. Plan został wprawiony w ruch. Teraz wystarczyło tylko czekać, aż Alper, niczym marionetka, wykona za nią całą brudną robotę.

Prezenty prosto z serca. Halil wyznaje miłość bez słów?

Podczas gdy Songul knuła swoją intrygę, w pokoju Zeynep rozgrywała się zupełnie inna scena. Asu przyniosła jej tajemnicze, czerwone pudełko od Halila. Z bijącym sercem Zeynep rozwiązała wstążkę i oniemiała. W środku spoczywała przepiękna, zwiewna, błękitna sukienka, która wyglądała, jakby została uszyta specjalnie dla niej. Gest ten był tak niespodziewany i trafiony, że na moment zapomniała o całym świecie. To był jednak dopiero początek niespodzianek, jakie przygotował dla niej Halil.

Chwilę później, w jego gabinecie, czekał na nią kolejny podarunek. Tym razem był to delikatny, srebrny łańcuszek z zawieszką w kształcie białej róży – jej ulubionego kwiatu. Zeynep spojrzała na niego, a potem na Halila, a w jej głowie kłębiły się setki pytań. Czy to nieme wyznanie uczuć, na które tak długo czekała? Halil z uśmiechem przyznał, że nigdy nie zapomniałby, co kocha. Jego spojrzenie było tak intensywne, że Zeynep poczuła, jak rumieniec oblewa jej policzki.

Najbardziej poruszający moment miał jednak dopiero nadejść. Halil, widząc jej wzruszenie, zapytał, czy pozwoli mu osobiście założyć naszyjnik. Zeynep zgodziła się bez wahania. Gdy delikatnie zdjął jej stary wisiorek, a jego palce musnęły jej kark przy zapinaniu nowego, przez jej ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Napięcie między nimi stało się niemal namacalne. Gdy został sam, Halil wyszeptał do siebie obietnicę, że już wkrótce Zeynep pozna całą prawdę – również tę o głębi jego uczuć.

Napięcie na przyjęciu sięga zenitu! Zazdrość i upokorzenie w tle wielkiej fety

Na farmie zapanowała atmosfera luksusu. Eleganccy goście przechadzali się po ogrodzie, a w powietrzu unosił się dźwięk rozmów i śmiechu. Ten idylliczny obrazek został jednak brutalnie przerwany. Gdy Tulay i Merve, ubrane w piękne kreacje, chciały dołączyć do reszty, drogę zastąpiła im Songul. Z twarzą wykrzywioną pogardą, syknęła, że są tu jako służba, a nie goście, i kazała im natychmiast przebrać się w robocze stroje i zająć się obsługą.

Duma nie pozwoliła jednak Tulay na milczenie. Stanowczym, choć spokojnym głosem oświadczyła, że tego wieczoru są gośćmi honorowymi, zaproszonymi na przyjęcie na cześć jej córki. To wystarczyło, by Songul eksplodowała. Jej wściekły wrzask zwrócił uwagę Halila, który natychmiast pojawił się na miejscu. Z zimnym spokojem, który zwiastował burzę, potwierdził, że Tulay i Merve są jego gośćmi honorowymi, a rodzina Aslanlı zasługuje na szacunek.

Upokorzona Songul musiała przełknąć gorzką pigułkę porażki. Halil, nie dając jej szansy na dalszą kłótnię, z ironicznym uśmiechem zasugerował, by udała się na odpoczynek do swojego pokoju, jeśli atmosfera jej nie odpowiada. To publiczne postawienie do pionu sprawiło, że kobieta, zgrzytając zębami, musiała się wycofać. Jednak prawdziwe kłopoty miały dopiero nadejść. W tłumie gości pojawił się Cenk – biznesmen, który już wcześniej nie ukrywał swojego zainteresowania Zeynep. Jego pierwsze pytanie, rzucone do kelnera, brzmiało: „Gdzie jest Zeynep?”. To jedno zdanie wystarczyło, by w sercu Halila obudził się demon zazdrości. Jego szczęka zacisnęła się niebezpiecznie, a spojrzenie stwardniało. Było jasne, że zanim ta noc dobiegnie końca, dojdzie do nieuniknionej konfrontacji.

Kolejne streszczenia