Czy los ostatecznie rozdzieli Bartka i Dorotę? W 1861. odcinku M jak miłość dramatyczne wydarzenia sprawią, że Lisiecki znów znajdzie się w pułapce niedomówień i fałszywych przekonań. Noc spędzona w leśniczówce u Natalii, nieodebrane połączenie od żony i jedna, brzemienna w skutki decyzja Doroty – to wszystko zmieni bieg wydarzeń. Czy Bartek przegapi ostatnią szansę na odzyskanie ukochanej?
Emocje sięgną zenitu, gdy Bartek ujrzy Dorotę na ulicy, ale uzna to za przywidzenie. Czy można tak bardzo nie wierzyć własnym oczom? A może los celowo rzuca mu kłody pod nogi, nie pozwalając na spotkanie, które mogłoby odmienić wszystko? Nadciąga burza, a widzowie nie będą mogli oderwać wzroku od ekranu!
Bartek i Dorota – miłość wystawiona na najtrudniejszą próbę
Wiele miesięcy minęło, odkąd Dorota zniknęła z życia Bartka, zostawiając go w przekonaniu, że przegrała walkę z chorobą. Teraz jednak wraca, choć tylko na chwilę – zanim znów odejdzie, tym razem być może na zawsze. Bartek, pogrążony w bólu i tęsknocie, nie ma pojęcia, że ukochana wróciła do Polski.
Dorota, świadoma konsekwencji swojego zniknięcia, nie wie, jak odbudować to, co zostało zburzone. Widzi Bartka, ale nie ma odwagi się ujawnić. Gdy przypadkiem go spotyka, ucieka, zostawiając po sobie tylko ulotny ślad. Bartek goni za nią, ale bezskutecznie – dla niego to jedynie miraż, złudzenie stworzone przez zranione serce.
Barbara, jako jedyna, dostrzega prawdę. Instynktownie czuje, że Dorota żyje, ale nikt poza nią nie wierzy w to, co wydaje się niemożliwe. Czy jej słowa zdołają przemówić Bartkowi do rozsądku?
Natalka i Bartek – czy to tylko przyjaźń?
Natalka zawsze była blisko Bartka. Od lat łączy ich silna więź, która dla wielu wygląda jak coś więcej niż przyjaźń. Teraz, gdy Lisiecki nieświadomie oddala się od Doroty, Natalia staje się dla niego oparciem. Noc spędzona w jej domu nie jest wynikiem romansu, a jednak to właśnie ona stanie się przyczyną kolejnego nieporozumienia.
Czy Bartek zdaje sobie sprawę, jak jego bliskość z Natalką wygląda z boku? Czy pozwoli sobie na nowy rozdział w życiu, nie wiedząc, że jego żona wciąż żyje? Los jeszcze raz wystawi go na próbę.
Jeden telefon, który zmieni wszystko
Gdy Dorota wreszcie decyduje się na kontakt, chce tylko usłyszeć głos Bartka, przekonać się, czy jeszcze o niej pamięta. Jednak los i tym razem z niej zakpi. Telefon odbiera Hania, córka Natalki. To kilka sekund, które przypieczętują decyzję Doroty.
Co usłyszy? Czy zinterpretuje to jako dowód, że Bartek znalazł szczęście u boku Natalki? Zanim zdąży się zastanowić, jej serce podejmie decyzję za nią – spakuje walizki i wróci do Bostonu, pozostawiając Bartka w nieświadomości.
Czy Dorota i Bartek jeszcze się odnajdą?
Czy to definitywny koniec tej miłości? Czy Bartek odkryje prawdę, zanim Dorota na zawsze zniknie z jego życia? Emocje sięgają zenitu, a finał tej historii wstrząśnie widzami M jak miłość!